wtorek, 31 stycznia 2023

Cisza przed Burzą?!

Odpuszczam Wojnę na chwilę, na podniety przyjdzie czas po Soviet natarciu. Czekamy, czekamy, czekamy! Hm, a może w międzyczasie jakaś Ukraińska Siurpryza?!



poniedziałek, 30 stycznia 2023

Na wcisk!

Prędzej Szkota w kilcie,
Spotkasz na ulicy!
Aniźli kobitkę,
W sukni czy spódnicy!

Spodnie dziś królują
Wśród damskiego grona. 
Podlotek w nich śmiga,
Stuletnia matrona!

Ja nic przeciw nie mam,
Bo strój to praktyczny,
I jak kształtna pupa,
Nawet apetyczny!

Gorzej gdy kobitka
Z Rubensa kształtami,
Obciska swój tyłek,
Super Blue Jeansami!

Panie z bujną figurą,
Dla dodania szyku,
Winny cycki ściskać
W za małym staniku!

PS. Tajemnicę Sukcesu,
Każdy poznać chce!
Ważne aby wiedzieć,
Jak ścisnąć i gdzie!




























Poniedziałkowy przeglądzik prasy

Od dłuższego czasu nie kupuję papierowej prasy! Ja maniakalny wręcz prasoczytelnik! Dawniej stosy zadrukowanych papierów walały się po wszystkich możliwych zakamarkach. Czasy się zmieniają, ludzie też, ech. 
Zmiana zachowań w jesieni życia, no cóż taki mamy klimat. 
Nie, nie, nie, to nie objaw "zzielenienia", czyli chęci ratowania drzewostanu, o lasy w Polsce jestem spokojny. 

Poniżej o niemieckim zielonym wicekanclerzu, co to normalnym jest, ba nawet Niemcy go coraz bardziej sekują. 


Pan Jerzy, wciąż zbyt covidowy, ale symptomy wskazują, że idzie ku lepszemu. Poniżej o lasach, najczystsza prawda, liczby zadają kłam POkracznej propagandzie. 


Francuz, to obelga? No nie do końca, choć od czasów Drugiej Wojny, odjum tchórzostwa i kolaboracji wciąż się do nich lepi. Znam kilku zupełnie porządnych Francuzów:-)


Wczorajszej niedzieli, na ulicach, jakby mniej obywateli z serduszkami. Oczywiście jestem stronniczy, bo podano, że padł kolejny rekord!


Marek Budzisz, jak zwykle profesjonalny. 

niedziela, 29 stycznia 2023

Elektronożyce!

Jako zagorzały przeciwnik elektryków akumulatorowych, z radością konstatuję coraz gorszą prasę dla nich. Koszty, kosztami, ale najzabawniejsze są osiągi. Z lubością obserwuję mijając na drogach, statecznie jadące Tesle i dziwadła innych marek. Z dużą dozą współczucia obserwuję miejscowego kuriera w elektryczym Oplu, zakutanego po czubek głowy w ciepłe barchany. 
Z wielką pogardą obserwuję, wyidealizowane reklamy ukazujące słodziutki świat elektroużytkowników. Nożyce pomiędzy rozsądkiem, a ideologią rozwarte są na maksa, ciekawe kiedy się rozlecą?! 




sobota, 28 stycznia 2023

Zima!

Po Bożym Narodzeniu do Trzech Króli, jakoś leci, ale potem, okropne dłużyzny. Tradycyjnie, przynajmniej dla mnie, najdłuższymi miesiącami w roku są styczeń i luty! Szczęśliwie januar odchodzi w niebyt, ale perspektywa 28 dni lutego nie jest zbyt optymistyczna. No cóż, taki mamy klimat, brrr! 
Póki co ruszam na leśną przebieżkę, bo leśne błoto w lekkim zamrożeniu.
Szybkiego lutego, Państwu i sobie życzę!
Przy okazji, jakby ktoś zamiarował zaprosić mnie w ciepłe kraje na przełomie stycznia i lutego, nie będę się krygował:-)))

PS.Wpisik jako odskocznia od mojej przesadnej monotematyki wojennej.

Źródełko wysycha!

Genialne w swej prostocie! Sovieckie czołgi z Ameryki Łacińskiej dla Ukrainy. Moskwa była dużym graczem na rynku sprzedaży broni, obecnie są w czarnym Uralzawodzie. Nie potrafią zabezpieczyć swych własnych potrzeb, przede wszystkim przez brak zachodnich "inteligentnych"komponentów. 
Cały rynek kupców i użytkowników, od Hindusów po Wenezuelczyków, Brazylijczyków, czy innych Hondurasczyków, udławiony brakiem serwisowania. Ameryka mówi, dajcie swój ruski badziew na wojnę, Ukraińcy go znają i przyjmą jak swoje, a my damy wam sprzęt lepszy i do tego z gwarancją serwisowania. Świetne!
Hm, przewrotnie zapytam, a co na to Kuba, może też się skusi? :-)))


Nie jest tak słodko, Kolumbia i Lulla, czyli Brazylia odmówiły, hm, to jeszcze nie koniec Latin Ameryki:-)))


PS. Rynek broni, to nie wszystko, wszak fabryki pojazdów wojskowych, produkują też np. ciężarówki cywilne, czy komponenty do nich. Takie Kamazy były kupowane nagminnie w Azji, z uwagi na niską cenę i niezawodny prymitywizm konstrukcji. Obecnie nikt już ich nie chce, bo brak perspektyw ciągłości serwisowania. W rejony opuszczone przez Ruskich wejdą inni, Amerykanie, Francuzi, Niemcy, Włosi. 
Obecnie jedynym pewnym towarem eksportowym Putina jest ropa sprzedawana za pół rynkowej ceny, bo gazu już nikt od nich nie potrzebuje.


Nie bądźmy optymistami, mówi Orban i niezachwianie wierzy w siłę reganeracyjną Sovieta. No cóż, skromnie powiem, historia nie lubi się powtarzać, nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki. Podsumowując "mądrości" Pana Victora, o nieuchronności włożenia przeciwsłonecznych okularów przez Zachód, jeśli dalej będą eskalować. 
Panie Orban, Zachód ma przyciemnione okulary w gotowości i zamierza ich użyć na swoich wrunkach, jeśli odpuści teraz, to za latek parę, i tak będzie musiał je włożyć, ale już pod dyktando! Ot, co!
 Kto ma rację, czas nie za długo pokaże.



Ruskie uderzenie, dobijające...Putina? Hm, mam nadzieję, że tak! Soviet w mocnym pośpiechu, póki Ukraina jeszcze nie dozbrojona. Planowali wczesną wiosną, ale teraz są na musiku, więc zapewne z pewnością zaczną w lutym.


piątek, 27 stycznia 2023

Louis de Funes

Dziś 40 rocznica, śmierci, mego ulubionego Komika. To dzięki komediom z Jego udziałem, pokochałem Francję! 
Zmarł za wcześnie(1914 - 1983), niestety ostatnie lata chorował i widać to po nim w ostatnich filmach, Kapuśniaczek, Skąpiec, czy Żandarm i żandarmetki. Mimo ostrzeżeń lekarzy, do końca, ekspresyjnie „szalał” na deskach teatru! I to go zabiło! Niestety!
Żal!

Trzeci Świat!

"Strach jest bronią Rosji", celne w wykonaniu Premiera. Nic za papachą, ale bójcie się, bo oto maszeruje "Druga Armia Świata". Parafrazując, tak, tak, Trzeciego Świata:-)))


Trzeci Świat, a może już piąty wymiar,  Dymityja Rogozina? Roboty Marker, rozsypią w pył zachodnie czołgi. Potęga, potęga, potęga "radzieckiej" myśli technologicznej:-)


Trzeci Świat, czyli odloty krajowe. Nie żebym miał pewność wygranej normalsów, ale PO stronie opozycji mocno zaklinają rzeczywistość. Póki co za wcześnie na komentarze, za wcześnie na POdniety. Jeszcze wszystko może się zdarzyć. 
Szansą na kontynuację, może być niespodziewany wzrost koniunktury gospodarczej i sukcesy Polski. W obecnie zachwianej i niepewnej sytuacji, każdy wariant jest możliwy. 
Natomiast sam krajowy Donald T., no cóż jak w porę nie wymienią go na "Czaskosia", to obudzą się z ręką w nocniku, taką mam koncepcję:-)


PS. Ostatnio z niebytu wychynął Balcerek, ten gość jest mocno odlotowy i mocno, bardzo mocno gra na korzyść "naszych".


Kosmiczne Siły Samoobrony!

Moi FAWORYCI, Japończycy latają w kosmos. Póki co satelitką "meteo", ale już nie kryją, że przy okazji szpiegowską. Nie żebym się obruszał, ja im z całego serca kibicuję! Japońskie Siły Samoobrony, oficjalnie podały, że kontolą obejmą obóz koncentracyjny, pod mylącą nazwą KRLD.  
Hm, tylko dlaczego to samoograniczanie, wszak w rejonie najbardziej rozpychają się komusze Chiny?
Japończyk, proszę Państwa, mądry jest, on się nie chwali, on z pokorą i wytrwałością pracuje na rzecz swojego Kraju. Naszym Japońskim Przyjaciołom, do szczęścia, czyli potęgi, brakuje surowców, brakuje  pierwiastków z tablicy Mendelejewa! Mówiąc ruskiem, tisze jediesz, dalsze budiesz, Syberia za chwil parę będzie do wzięcia i to zupełnie pokojowo!  Brawo Japonia, no i gratulacje dla Firmy Mitshubishi!


PS. Ten Mendelejew, to ruskiem był, ale tak do końca nie wiada, jego ojciec Dekabrysta, czyli buntowszczik, czyli nie kałmucki azjata! 
Swoją drogą, czterdziestoletniemu Dimitrowi, mocno odwaliło, stał się bigamistą! Ech, ech, ale kto geniuszowi zabroni:-)

Za Wiki.


W 1876 zakochał się obsesyjnie w 17-letniej Annie Iwanownie Popowej. Mimo starań jej rodziców, by nie dopuścić do związku córki z przeszło czterdziestoletnim mężczyzną (wysłali ją m.in. na studia do Włoch, dokąd podążył Mendelejew, nie bacząc że jest już powszechnie znaną osobą), doszło do małżeństwa po tym, gdy w 1881 naukowiec zagroził Annie samobójstwem w przypadku odmowy. Rozwód z Leszczewą dokonał się dopiero miesiąc po drugim ożenku 2 kwietnia 1882 po tym, jak Mendelejewowi udało się znaleźć przekupnego popa. W kilka dni po ślubie sprawa stała się głośna i pop stracił sutannę, ale sławnego naukowca władze pozostawiły w spokoju. Jednak nawet po oficjalnym zakończeniu sprawy rozwodowej w świetle przepisów Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego pozostawał bigamistą. Ówczesne bowiem przepisy religijne dopuszczały powtórny ożenek nie wcześniej niż po upływie 7 lat od rozwodu. Niedługo potem pewien rosyjski arystokrata postanowił pójść w ślady Mendelejewa i również wstąpić na ślubny kobierzec przed upływem ustawowego siedmioletniego okresu. Kiedy jednak zwrócił się z petycją do cara, powołując się na casus Mendelejewa, ten mu odpowiedział: To prawda, że Mendelejew ma dwie żony, ale przecież mam tylko jednego Mendelejewa![5]

czwartek, 26 stycznia 2023

Podmoskownyje burgery!

31 Abramsów, jest stokroć ważniejsze, niż obsmarkane niemieckie Leopardy. Nieważne, czy wymuszone przez Helmutów, czy nie. Ameryka przekroczyła kolejną linię i daje wyraźny sygnał, walczymy do skutku! Garść 14 czołgów od Berlina zasilona składanką z krajów Europy, to już konkret. Gdyby nie nasz kraj, takiej skutecznej akcji by nie było! Brawo! 


Niemcy wściekli, Sovieci zaszokowani! "Fachowcy", czyli peerelowscy emerytowani generałowie, wieszczą potężny kontratak Sovieta. Gen. Skrzypczak notuje odbudowę ruskiej pięści pancernej. No tak, ale z czym do gości? Czy owa pięść nie okaże się piąstką, wszak trzonem "nowej" odbudowanej armii są czołgi z T 62, "udoskonalone" ruską elektorniką! Uderzenie niewątpliwie pójdzie, bo to ostatnia szansa Putina! Nie bez kozery po raz kolejny postawił na Armię i poranionego w Donbasie Gierasimowa!
Potencjał wojenny, czyli zaplecze gospodarcze już nie istnieje, Soviet picuje stalowe skorupy i tylko ludzi żal! Bo bezlitosna strategia "maszynki Żukowa", to jeden wielki krwawy Moscovburger!

środa, 25 stycznia 2023

Lufa w krzokach!

Anglosasi mają jaja! Kunktatorstwo Niemców jest im obec, ba mocno obmierzłe! Ameryka z Anglią, bez zbędnych rozterek. To nie wynik bezmyślności, ale bardzo szerokiej wiedzy w temacie stanu gospodarczo militarnego Moskowii!
Niemcy z każdym dniem wahania tracą politycznie, ba gospodarczo, ograniczenia dla sprzedaży broni, to sygnał dla potencjalnych kupców, hm, może warto zmianić dostawcę? Nie do końca tak będzie, bo niemiecka zbrojeniówka jest jedną z najlepszych na świecie, ale, ale, zgrzyt w łańcuchu dostaw, szkodzi wizerunkowi, a to konsekwetntnie zminiejsza popyt! 

Linette!!!!

Dzisiaj rano, będę jednym z pierwszych, którzy o tym piszą. Pani Magda Linette w czórce finałowej Australii, brawo! Na kolejne sukcesy nie liczę, ale, ale, tylko dlatego, aby nie zapeszyć:-)

wtorek, 24 stycznia 2023

O wyższości!

Myśl twórcza, innowacyjna, Chin, Sovietii, najświatlejsza na świecie. Kraje o niezmierzonych zasobach geniuszy, tworzą wielkie dzieła, nie boją się niczego, są samowystarczalne, realizują wielkie projekty!
Taki autoobraz pokazują, taką twarzą świecą w naiwnych. Niektórzy jeszcze w to wierzą, zwłaszcza przenicowani picem dawni wasale satrapii, w tym generałowie rodem z PRLu, czy innych demoludów.
Jak wygląda rzeczywistość, komusze Chiny, bez kroplówki zachodniej technologii, nawet czipa nie wyprodukują! Żałosna kompromitująca prawda. Czy takie "mocarstwo", może wylądować na Księżycu, czy ha, ha, ha na Marsie?!


Caruś, chory, nie chory, ale po siedemdziesiątce, cuś mu dolega. Któż leczy kieszonkoweg cara, zachodni lekarze! A ja się pytam, ja się pytam, gdzie najlepsza na świecie, medycyna "radziecka" z jej wiekopomnymi osiągami?!


PS. W temacie wyższości, no cóż, oba powyższe kraje, zdecydowanie przodują w korumpowaniu pazernych polityków! 


I jeszcze o wyższości głupoty nad rozumem. W tej kwestii, u nas prym wiedzie niejaki Radek spod Bydgoszczu. Naprawdę poraża!

poniedziałek, 23 stycznia 2023

Australijska ćwiartka!

Jednak, jednak, Pani Magda trzyma fason i dostała się do ćwiartki! Jakie dalsze szanse, jak na Pannę Linette, to i tak bardzo wiele, gratulacje!

Pijaczki, gdybaczki!

Z satysfakcją obserwuję, tragiczne wpisy Miedwiediewa! Skoro Sovietia Putina ma takich adwokatów, znaczy że jej koniec jest bliski. Ów alkoholik, uratowany od samobójstwa, przez etażną, slalomuje słowem między stakanami, aby na mecie otworzyć kolejną flaszkę Stolicznej i ruszyć w kolejny zjazd. Miło się czyta, bo widać we wpisach bezsilną desperację, kremlowskiego degenerata.
Miediwiediew nie pierwszy i nie ostatni, statystyka alkoholowego spożycia, po rozpętaniu "specjalnej operacji wojskowej", wystrzeliła w kosmos, nie tak dawno sam Caruś, bił na alarm! Na zdarowie grażdanki i grażdaniny!



Człek do błędu przyznać się musi! Psy wieszałem na Bidenie, że nieporadny dziadyga i Amerykę prowadzi na zatracenie, a tu masz! Ten "leśny dziadek", odważnie ruszył na Sovieta. Dziś widzimy, że największym hamulcowym zaangażowania USA w wojnę są, niestety ludzie Trumpa. To co wygadują w FOX News, woła o pomstę do nieba!
Inną pozostaje kwestia, że gdyby Trump wybory wygrał, to Putin nie miałby odwagi pójść na wojenkę z Ukrainą. Tak, tak, ale gdyby nie poszedł, gliniany Soviet, trwałby jeszcze dziesiątki lat! 
Czyli nie ma tego złego:-) 

niedziela, 22 stycznia 2023

Australia nie dla nas!

Któtko i kronikarsko, początek roku nie dla Świątek i nie dla Hurkacza! Szkoda, ale to dopiero styczeń. Przed nami jeszcze trzy szlemy! Oczywiście najważniejszy z nich to Wimbledon, jednak na trawie, ciężko będzie!


160 lat!

22 stycznia 1863 roku wybuchło Powstanie Styczniowe. Warto wspomnieć, bo okągła rocznica. Powstanie okrutnie stłumione przez rosyjską dzicz! Najważniejsze, że niektórzy uczestnicy Powstania, dożyli czasów Wolnej Polski i byli wielce honorowani po 1918 roku. Cześć i chwała Bohaterom! Na pohybel Kałmukom!


Wiatraki i Księżyc!

Wiatrakowa pralnia! No cóż, tam gdzie logika zawodzi, a prawdziwe zyski, są wielce zagmatwane i oparte na zwolnieniach podatkowych oraz ulgach, tam hulaj dusza, piekła nie ma!!
Swoją drogą, ciekawe ile Cosa Nostra "inwestuje sponsorsko" w różnej maści tzw. ruchy ekolologiczne?


"Dziadu" odbiło! Zresztą podobno od zawsze był nieciekawym typem. Jak plotka głosi, tak mocno zazdrościł Armstrongowi pierszeństwa na Księżycu, że nawet nie pstryknął mu fotki na Lunie!
No, a świeża, trzecia małżonka, hm, prezes jego firemki, nie dziwota, że "zakochana":-)))

sobota, 21 stycznia 2023

Potwór!

Kat Rosji, umarł 21 stycznia, zdecydowanie bardziej krwiożerczy od Stalina. Smród z Mauzoleum do dziś krąży nad Ukrainą!


Lenin wiecznie żywy, uśmierca swych wyznawców, te dane podają Amerykanie, więc są nie podretuszowane! Dowódcy, którzy prowadzą swych podwładnych na pewną i bezsensowną śmierć, to taktyka walki nie liczących się z życiem ludzkim dzikich ludów Azji. Jeśli dodamy do tego niewiele mniejsze straty Bohaterskich Obrońców oraz niewinnych cywilów, to symboliczny rechot spod krypty Muzoleum, wciąż budzi trwogę! Najwyższa pora dobić gada, a truchło spalić!

Światełko na promie, światełko w garażu!

Brawo Norwegia, kraj najbardziej pokarany elektrykami! Sami tego chcieli, ale najważniejsze, że otrzeźwienie przyszło! Zakaz dla elektryków na promach, świetne, bo to kraj gdzie poruszanie się pomiędzy fiordami, to sieć promów i tuneli! Iskierka, że idea akumulatorowych elektryków, sczeźnie! Oby! 
Wodór, wodór, wodór!

Pończoszki do lamusa!

Król Karol mówi dość przebierankom w czasie koronacji! Bryczesy i jedwabne pończochy, do lamusa! No cóż, w naszych odwróconych czasach, tęczowi mogą poczuć się urażeni:-) 
Brawo Królu, mundur, gronostaje i korona, to przystoi nowoczesnej Głowie Zjednoczonego Królestwa, zwłaszcza w tym bardzo wojennym czasie!

Audrey i barek

Wczoraj przypadła 30 rocznica śmierci, sławnej holenderki, Audrey Hepburn. Zagrała masę ról, prawie wszystkie miłe dla oka. Najsławniejszy film, no cóż oczywiście Śniadanie u Tiffany'ego, jak dla mnie za sprawą ewergrina, który dźwięczy w uszach chyba wszystkim, nie koniecznie tylko kinomaniakom.
Aktorka po zakończeniu kariery, została filantropką, zaangażowała się w pomoc humanitarną była ambasadorem dobrej woli UNICEFu w progamach pomocowych dla Afryki. Niestety, zachorowała i zbyt szybko umarła, szkoda kobity.
Powiem krótko, jej fanem nie byłem nigdy, jak dla mnie, zbyt mimozowata, a z drugiej strony chłopięca. No cóż o gustach się nie dyskutuje.


Po owym zbyt długim wstępie, ad rem! Z okazji okrągłej rocznicy, we wczorajszej TVP Kultura, puścili dziełko z 1957 roku, pod mało błyskotliwym tytułem, Miłość po południu.
Błahostka fabuły, ale Paryż i gwiazdy, sam Maurycy Chevalier i owiany legendą dwóch Oskarów, mocno zniszczony życiem, Gary Cooper, a pomiędzy nimi, Tatusiem i Milionerem, krząta się uroczy podlotek, nasza bohaterka. Pomijam temacik miłości pomiędzy Garym (1901 - 1961) , a Audrey(1929 - 1993), bo niesmaczny, zbyt duża różnica wieku!  
Pan Murycy w czasie wojny z szarmancją występujący przed niemiecką publiką w Paryżu, odzyskał powojenny wigor i z urokiem kaleczy angielszczyznę, miłe dla ucha.
Nie o tym jednak, ale w temacie głównym, dla którego strzępię klawisze, bo film naprawdę nie warty specjalnej uwagi. 



W dość długiej scenie w luksusowym pokoju hotelu, czy Ritz czy jaki tam inny Hilton, wymięty Milioner Flannagan, rozpacza z tęsknoty za młódką Ariane, a w barku na kółkach pośród tuzina innych butelek, na wysztychu, wyraźnie wyeksponowana litrowa, Wódka Wyborowa! Nie jedna scena, ale dwie lub trzy, a ekspozycja Wyborowej wyraźnie bardzo świadoma. Hm, czyżby Pan Reżyser był smakoszem, a może Pan Producent? W tamtych czasach, zabieg tak ewidentnie marketingowy dla wyrobu z Polski, siok! Za kilka lat i prawie do tej pory, jak już wóda w butelce na ekranie, to zawsze, albo Stoliczna, albo Moskiewska! No cóż warto obejrzeć ten film dla tych kilku chwil:-) 

piątek, 20 stycznia 2023

Halt!!!

I to jest zła wiadomość, Niemcy czołgów nie dadzą! Cóż, a może to ten moment, tak potrzebny innym na Zachodzie, a przede wszystkim Amerykanom, aby przewartościować sojusze i ostatecznie postawić na Polskę? Hm, może nie ma tego złego…i takie tam!
Zawsze trza szukać jaśniejszej strony!



PS. Jak już Soviet padnie i przyjdzie czas odbudowy, Niemiec będzie pierwszy w Kijowie! Pamiętajmy i nie dajmy się wyrolować!
No i nie zapominajmy o Królewcu:-)

Rakietowe aj waj!

W Moskwie, kolejna maskirowka, tym razem w drugą stronę, czyli wzbudzenie poczucia zagrożenia. Urządzenia obrony przeciwrakietowej na wysztychu! No cóż, zbyt małe poparcie dla wojny, niechęć do branki, tak, tak, trza przekonać nie przekonanych, że wszystkie działania Władzy, to Obrona Zagrożonej Ojczyzny! Ławrow posunął się ostatnio do pysznego porównania, że Naród Soviecki czyli w jego mniemaniu tzw. Rosjanie,  obecnie traktowani są niczym Żydzi przez Hitlera! Na takie dictum, nawet Izrael nie wytrzymał! No a na dokładkę, największym rosyjskożercą pchającym nieświadomy Zachód do wojny są oczywiście agresywni Polacy! 





Na froncie "najlepszych samolotów świata", poruta,  ponowna awaria MiGa 31, tym razem jednak nie spadł, ale lądował awaryjnie. Brak części zamiennych, czyli brak rutynowych przeglądów, powodem okrutnej dla pilotów awaryjności. Każdy start, to dla lotczika, ruska ruletka!
Ciekawe jak są obsługiwane odrzutowce sprzedane za granicę np. Indiom, czy soviecki serwis tam funkcjonuje? Bo jeśli nie, to którz jeszcze połasi się na tańsze wojenne wyroby z soviet fabryk? Swoją drogą, chyba już nie sprzedają, bo dla potrzeb własnych im brakuje:-)


PS. Przy okazji, link do Piotrkowości.



czwartek, 19 stycznia 2023

Czwartkowatości

Upadek śmigłowca i śmierć całej głowy MSW Ukrainy, to okropny skandal i kopmromitacja! 
Jak trzeba być pewnym siebie, aby we trójkę wsiadać do tej samej Pumy?! Minister, Vice oraz sekretarz stanu, najważniejszego w czasie wojny Resortu! Mam nadzieję, że szybko wyciągną wnioski, no i skrócą o głowę sabotażystę!



Czy ów skuteczny propagator tzw. społeczeństwa otwartego, czyli wielki szkodnik, zatruwający umysły nieświadomych i naiwnych, to jeszcze rządzi w swym imperium? Śmiem wątpić, Dziad ma 92 lata(ur. 1930)!


Jedną z agend Sorosa jest Agora, której "wyrobów" warto unikać, ot tak z czystej przyjemności.



Reprezentują nas mądrzy ludzie, Polska wzbudza szacunek, to cieszy! Dobre rokowania na przyszłość, brawo! Nawet krążące w wielkich ilościach pieniądze Sorosa są u nas asktuteczne, Dzięki Bogu!


Słoneczna burza magnetyczna, podobno zaburza nasze jestestwo, ech, mam nadzieję, bez uszczerbku, przetrwać czwartek i piątek. Czego również Państwu życzę!



PS. Znowu, PanJerzego link, godny polecenia.

środa, 18 stycznia 2023

Śmichowisko!

Greta w siódmym niebie, nareszcie wzięli ją w ramiona! To nie żart, owe zadymy bez konsekwencji, czyli zabawy znudzonych dzieci i wnuków dawnych hippisów. Za rozpitol, konsekwencji żadnych, ba wręcz odwortnie, sława i chwała medialna. Stąd to rozanielenie na twarzy, dorosłej już pannicy.
Gdyby ci sami spróbowali rozagardiaszu w Sovietii, czy Iraku, no cóż, śmichowiska by nie było!!!



Inne śmichowisko, Putin i jego zaplecze, nie spodziwali się zagrożeń jakie dotykają ich kraj od lutego zeszłego roku, kryzys spadła na ten biedny, prześladowany kraj, jak grom z jasnego nieba, paradne!



wtorek, 17 stycznia 2023

15 minut a Le Corbusier!

Pan Jerzy ponownie w dobrej formie! To cieszy, gratuluję! O szaleństwie lewaków, o rugowaniu aut z aglomeracji, to już się dzieje również u nas. Przewężanie najważniejszych arterii, na rzecz miejsc postojowych, przejścia naziemne nad świetnie funkcjonującymi tunelami, ograniczenia prędkości do pięćdziesiątki, tam gdzie pieszych na lekarstwo i siedemdziesiąt jest jak najbardziej możliwe, ech! To jeno kilka przykładów z mojego Miasta. Konsekwencja, niebotyczne zatory i ponadprzeciętna emisja spalin, wszak auta w korku, to spalinowa bomba!!!
O "kręgu 15 minut", przyznam szczerze nie słyszałem, ale ten pomysł mógł się urodzić tylko i wyłącznie  w chorych umysłach lewackich paranoików. 
Pamiętają Państwo, szaleństwo najbardziej kretyńskiego architekta - ideologa Le Corbusiera, gwiazdy lewaków wszelkiej maści - "miasta maszyny", a gawiedź zamknięta w swych domowych kręgach, gdzie wszystko jest na wyciągnięcie ręki? "Krąg 15", toć to kontynuacja ideii owego szaleńca! Brr!


PS. Szczęśliwie największe osiągnięcia, "geniusza", blokowiska,  z wielką pasją stawiane najpierw we Francji, w dużej części już tam zburzono, ale duch paranoika powraca i tryumfalnie unosi się nad zlewaczałą Europą!

poniedziałek, 16 stycznia 2023

Olieg Timoszyn!

Ukraina upubliczniła dane dowódcy, który zaatakował cywilne kwartały i po raz kolejny zamordował cywilów. Brawo, tak się należy, morderców trzeba piętnować!
Jednak będę przewrotny,  proszę Państwa ów pułkownik już sobie nagrabił u swoich! Wszak taka rakieta za pół miliona USD, albo droższa, to nie byle irański truteń, ale broń na infrastrukturalne konkrety. Na bloki mieszkalne, szpitale i żłobki, są o wiele tańsze środki! Wyrzucanie forsy w błoto, przy postępujących brakach magazynowych, to jest zwyczajna dywersja! 


Przy okazji owego zdarzenia powróćmy do mego ulubionego tematu, czyli potencjału "drugiej armii świata".
Na przykładzie Pułkownika Oliega widać, że drogie rakiety są bardzo, ale to bardzo zawodne. Pan Timoszyn swą "zabawką”celował w zupełnie coś innego, ale nie ze swej winy trafił w blokowisko. Strata podwójna, po pierwsze szkód wojskowo - gospodarczych nie narobił, a zamordował niewinnych cywilów, za co po raz nie wiadomo który wzmorzone, słusznie, oburzenie we wszystkich mediach świata. Ba wściekłość Ukraińców coraz większa!
Jak wielokrotnie pisałem, niedoskonałość techniczna armii Putina, nie jest niczym nowym, to popłuczyny po ZSRS. Wszak już od zakończenia drugiej wojny, od berlińskiej wiktorii, Stalin stroszył piórka, a jak naiwny Oppenheimer, podarował mu bombę A, poczuł się panem świata!
Jak to wyglądało w rzeczywistości? Wojnę światową Stalinek wygrał dzięki technologii amerykańskiej i niewolniczej pracy zeków, tak, tak, w tej kolejności! Gdyby nie amerykańskie dostawy, Hitler zdobyłby Moskwę i poszedł za Ural!
Degrengolada i prymitywizm kałmuckiego państwa, które jak nie ukradnie, to samo nie stworzy, a jak już ukradnie, to nie potrafi bezbłędnie skopiować, jest rzeczywistością. Nawet sami ruscy śmieją się ze swej technologicznej potęgi. Kto pamięta, dowcip o latarce do świecenia w d?



To państwo, nawet bezawaryjnej maszynki do mielenia mięsa skonstruować nie potrafi! No chyba że maszynkę typu Żukow, czy nowocześniejszą Surovikin, do mielenia swoich żołnierzy!!!
Powie ktoś, hola, hola, mądralo! Wszak pierwszy sputnik, wszak Gagarin, a potęga, wspaniałość konstrukcyjna lotnictwa?!
Odpowiem, to pic na wodę z fotomontażem, a siła i sprawność oraz nowoczesność jest tylko na pokaz defiladowy, przemieszany z wielce skuteczną i łykaną do niedawna przez Zachód propagandą "drugiej armii świata"! 
Putin, dzięki Bogu,  wreszcie powiedział sprawdzam i całe szambo wybuchło z siłą kijowskiej klęski!
Argument, że kosmos i wyścig na Księżyc, oraz takie tam kosmiczne bzdury! Pamiętajmy, że po wojnie Ameryka i Sowietia, skutecznie wyłapały jedynych prawdziwych ekspertów od rakiet, czyli Niemców. Takiego Wernera von Brauna szczęśłiwie trafili amerykanie, ale innych równie lotnych przejęli ruscy. Oczywiście o tym cich sza, wszak naukowa myśl radziecka i jej wytwory była i jest najlepsza na świecie! Tak, tak, ów przekaz mamił wystraszony Zachód przez ponad siedemdziesiąt lat!
Zaraz, zaraz, a smoloty, najlepsze na świcie, MIGi, Suchojany, Tupolewy i jakie tam jeszcze? Wszak to myśl radziecka umożliwiła stworzenie pierwszego ponaddźwiekowego pasażera, czyli TU 144, bliźniaka Concorde'a!
Ha, ha, ha, już dawno wyszło, jak to sowieccy szpiedzy wykradali, arkusz po arkuszu wszystkie plany tego super jeta, a potem ścigali się aby szybciej swym kradzionym odrzutowcem wystartować. No i wystartowali o sekund kilka szybciej, ale nigdy swego kradzionego produktu do lotów nie wdrożyli, bo wciąż coś nie klapowało. Film dokumentalny o tym jest.
To samo dotyczy innych wiekopomnych konstrukcji! Ukradzione, skopiowane, ogłoszone jako swoje, najlepsze na świecie i spadające z nieba, ale po cichu!
Jak ostatnio ktoś bystry powiedział, na tej wojnie, to oni już wszystkie własne cudowne zabawki wytracili, a jedyne co im pozostało, to póki co, duże ilości mięsa poborowego, do coraz bardziej szwankującej maszynki, która obecnie zmieniła nazwę na Gierasimow!





PS. Wielka Nadzieja, Wielka Pic Maskirowka trwa w najlepsze, ot jej Nowe Otwarcie :-) Ech, ech, ech!


niedziela, 15 stycznia 2023

Festoria

W odległości 5 minut autem od domu, nowiutkie akademiki, vis a vis dawnej Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Na parterze kantyna, bar Festoria. Tyle razy mijana, spowszedniała, bo działa od roku(około). Dziś Antoni zaprosił, niedzielny obiadek. 
Zaskok totalny, wystrój oszczędny, typu ikea, ale w lepszym stylu. Dużo przestrzeni, trzy poziomy, kameralne zaułki. Na parterze dwie niezależne jadłodajnie, włoska - pizza i makarony, oraz polska - schabowe i kurczaki, do tego osobno kawiarnia. Na drugim poziomie kwartał ze stolikami, na trzecim drink bar. Jak dla mnie perfekcja projektowa, schludność w oszczędności wyrazu, zero nachalnych szczegółów, to lubię! Jedzenie smaczne, szybko podane, ceny rozsądne!
Toalety czyste, podziemny garaż dla gości. 
Zapewne zaglądnę tam nie raz!











 


Dubbing

Film to obraz i dźwięk, że o grze "kunszcie" gry aktorkiej nie wspomnę. Nie przesadzajmy z tym kunsztem, rzecz wielce umowna. Nie ulega jednak kwestii, że nieodłącznym elementem każdego filmu jest głos. W niektórych krajach, za normalne w TV, uchodzi kastrowanie oryginalnego głosu na rzecz podkładek języka miejscowego. U takich Niemców na przykład, dubbing, to rzecz noramalna!
Nie trawię i optuję za naszym polskim patentem, czyli Panem Suzinem czytającym w tle!
Dlaczego, bo słyszę głosy prawdziwych aktorów, a nie dajmy na to pożal się Boże krajowego klauna, którego kojarzę z okropnie głupawych występów. 
Dubbingowanie filmów dla dzieci, a i owszem, zrozumiałe. Dubbingowanie filmów, gdzie niuanse dialogowe wymagają uwypuklenia, a i owszem, ale w zwykłym prostym filmie, to horror dla mego ucha.
Drzewiej mieliśmy wyjątki i to wielce chwalebne. Do dzisiaj pamiętam polskie dialogi z Konia który mówi, gdzie Mister Ed, gadał tubalnym głosem Władysława Hańczy, a jego pan Wilbur, głosem Wieńczysława Glińskiego. Do dziś pamiętam, Arsene'a Lupina mówiącego głosem Wojciecha Pokory. Do dziś pamiętam super produkcje BBC, z czasów komuny, czyli Sagę Rodu Forsythów, czy Elżbietę Królową Anglii, gdzie kunszt dubbingowy osiągnął Himalaje, a Glenda Jackson gająca Elżbietę, była zaszczycona, że w polskiej wersji jej rolę dubbinguje Aleksandra Śląska. 
To jednak było i już nie wróci, a chwalebne wyjątki potwierdzają regułę, że sztuka dobrego dubbingu już nie istnieje, odeszła w daleką przeszłość!
Swoją drogą, oglądanie Arsene Lupina(puszczają w TVP Kultura), bez dubbingu, który był wielce uzasadniony z uwagi na ciągłe przebieranki i konsekwentne, modulację głosu głównego bohatera, zabija ważną cząstkę przekazu.






PS. I jeszcze jedna, smieszna uwaga, dotycząca komediantów z Francji. To tam, zawód aktora został nobilitowany niemalże do szlachectwa. Proszę zauważyć, że w napisach Arsene Lupina, pod nazwiskiem głównego wykonawcy Georges Descrières, dumnie dodają "sociétaire de la Comédie française". Tylko niewielu komediantów francuskich dostępuje takiego zaszczytu, a jak już, to na każdym kroku podkreślają to snobistyczne wyróżnienie. Chyba jednak nie wszycy, Belmondo, czy Delon, zdaje się mieli to w głębokim poważaniu? Hm, bo byli aktorami li tylko filmowymi? Dla porządku, Członkiem Komedii Francuskiej jest też nasz znamienity aktor, Andrzej Seweryn. 



Niedzielne, ech njusy

I to jest bardzo zła wiadomość, zza oceanu! Polka nie dostała się do ścisłej czołówki Miss Universe, hm, zapewne z pewnością, jak nie wykazuje empatii dla ruchu czarnych aktywistów, nie nosi tęczowych opasek, nie popiera globalnego ocieplenia i do tego jest śnieżno biała, to szanse na finał żadne, ech!


W owych wszechświatowych zapasach, uczestniczyła, a jakże, reprezentantka Sovietii, ech!!!



Lesio wigor odzyskał i mądrości swe prawi, ojojoj Bolesławowiczu, Tusk ci manto sprawi!
Póki chłopina był odcięty od funduszy, czyli tzw. wykładów, bo pandemia i takie tam, siedział cicho na Polankach i skomlał, że umierać pora. Świeża gotówka i zimowe słoneczko Florydy dodały "dziadu" pałera, ech:-)))


W sprawie forsy z tzw KPO, oczywistym że żadnej mamony nie dostaniemy, Bruksela czyli Niemcy liczą na wyborczy sukces opozycji w jesiennych wyborach. Przegłosowane ostatnio zmiany prawodawstwa sądowego, dadzą paliwo rozgrzanym sędziom do dalszej destrukcji naszego Państwa, ech!!!


W Czechach niespodziewanie wygrał Generał będący w opozycji do prorosyjskiej polityki obecnego  Babica. Nie wpadajmy w euforię, jest jeszcze druga tura, ech!


Umarł Marek Gaszyński, wielce znany(mojemu pokoleniu) i lubiany prezenter radiowy, obok Piotra Kaczkowskiego czy Witold Pogranicznego, spektakularny popularyzator, pop muzyki Radia UKF, potem przemianowanego na Trójkę. Ech!
Pan Marek był też tekściarzem. Napisła słowa do niemenowego Snu o Warszawie!






PS. Pana Jerzego wpisy coraz bardziej ewoluują, mniej covida, więcej innych treści, ten poniżej godny polecenia.

sobota, 14 stycznia 2023

Chińczyki

Warto obserwować Chiny w kontekście zabójczego(dla nich) zbrojenia się Japonii! Japończycy w swym planie pięcioletnim, rocznie na zbrojenia wydadzą ponad 60 mld USD. Dla przypomnienia, Chinole rocznie na ten cel, becalują 160 mld USD, hm, może teraz ciut więcej. Moja mantra, jak ma się efektywność wydanego dolara w Japonii do efektywności baksa w Chinach, pytanie retoryczne.
Chinole nawet lotniskowca zbudować nie potrafią, a masą poborowych Chińczyków, niczego nie załatwią. Jak wskazują eksperci, tajwańska armia jest od robotniczo - chłopskiej, o niebo bardziej nowoczesna. 
Desant i zdobycie Tajwanu, zupełnie nie realne, ale prężenie muskułów, wzorem pożal się Boże, Sovietów i owszem i owszem.
Poniższy tekst o przejmowaniu resztek medialnych kąsków przez państwo,  świadczy o coraz większym kryzysie i konieczności wprowadzenia bezwzględnej cenzury. Oczywiście na bunt szarej chińskiej masy nie liczę, bo to bezwolne barany. Bardziej realnym jest przewrót pałacowy i sterowane protesty gawiedzi z wielkich miast.

PO Tusku?

Mierzi mnie Tusk, grający trupem Adamowicza, mierzi ale nie dziwi, ten typ zwyczajnie nie ma hamulców! Czy nadchodząca jesień, ponownie wyniesie go na szczyt, czy ze skulonym ogonem będzie musiał ujadać w ławach opozycji? W sumie nie wiadomo, bo to wciąż wróżenie z fusów. Dlatego zabawne są medialne podniety nad prawie codziennym sondażami.
Swoją drogą, gość nienawidzi prawdy i niewygodnych pytań, bo tylko w środowisku przyjaznym potrafi błyszczeć! Zamknąć TVP, zamknąć Polsat, nich TVN rządzi, to jego logika, brawo!
Czy jesienią będzie PO Tusku, czy po TVP? Pożyjemy, zobaczymy:-)




 

piątek, 13 stycznia 2023

Piątek Trzynastego!

Tak zazwyczaj jest, że "piątków trzynastego", w roku wypada kilka. Nie wiem, nie liczyłem jak to będzie w obecnym, ale zapewne z pewnością, to nie jest pierwszy i ostatni! 
Wracając do tematu, od lat przyjąłem zasadę "na odwyrtkę", która się sprawdza, przereklamowaną pechowość trzynastek, przkułem w ich fartowność. Mało tego, stosuję również zasadę liczb nieparzystych, w życiu codziennym,  jeśli kupuję coś na sztuki, zamawiam w ilościach hurtowych, to zawsze nie do pary! Proszę Państwa, zawsze się sprawdza i procentuje!
Fartownego Piątku Trzynastego 2023!

Forsa, forsa, forsa

Grzegorz Bierecki w kwestii Prywatnego Ogródka gdańskich oficjeli. Niestety prawda, a perspektywa wysychającego źródełka, pobudziła beneficjentów do wrzasku. POmijam kardynalne błędy w zarządzaniu Rafinerią Gdańską, ech!


W kwestiach forsy i rzeczywistego stanu gospodarki Sovieckiej, wczoraj u Bronisław Wildsteina, wydawało by się w miarę rozsądny analityk, Marek Budzisz, powielał androny, sprokurowane przez Sovietów, że to soviet gospodarka, niespotykanie dobrze poradziła sobie z Wojną i horrendalne spadki przewidywane przez Zachód nie mają miejsca. Jak mówią bardziej obeznani w dziedzinie fachowcy, liczby podawane przez Miszustina i jego kolegów, to stek kłamstw!
Tę wojnę Sovietia przegra, jednak nie na polu bitwy, ale gospodarczo! Bitwy, potyczki, straty wojenne, to tylko wielce znaczący czynnik, coraz szybszego rozkładu całego państwa.
Przy okazji wywiad z dawno zapomnianym Janem Marią Rokitą, który zaszył się w Bieszczadach, brodę zapuścił i leśnego dziadka udaje. Nie powiem, uczciwy był z niego polityk, ha, ha, uczciwy polityk, współcześnie brzmi jak oksymoron! Jednak Rokita uczciwym był i basta. Jednak jego analizy, przewidywania i idąc dlalej polityczne wybory, to pasmo klęsk! Hm, może dlatego że był uczciwy?
Wracając do meritum wywiadu z nim, czyli kwestii dozbrojenia Ukrainy w broń pancerną. Chłop ma świętą rację, Zachód się miga! Zachód się miga, bo jak ktoś mądrze napisał, rozgotowuje Sovietżabę, powoli, acz skutecznie i bez własnego wysiłku. Niestety kosztem zupełnie niepotrzebnych dziesiątków tysięcy Bohaterskich Obrońców Ukrainy! Strategia wyniszczenia Sovieta postępuje, a rozpaczliwe próby tuszowania rzeczywistego stanu Państwa Putina podejmowane przez Moskwę działają tylko na własnych obywateli oraz część naiwnych "ekspertów".



PS. Naiwność, czy zwykły kretynizm, albo ślepa wiara w instytucje finansowe, każdego nawet najbardziej załganego kraju, naiwny Zachód, wciąż na poważnie traktuje dane podawane przez Soviet Ministerstwo Finansów, wg owych statystyk, dla Putina nie jest tak źle! Prawda, czy fałsz?
No cóż, pożyjemy, zobaczymy jak jest naprawdę:-)))


czwartek, 12 stycznia 2023

Pojednanie!

Na gruzach upadającego imprium rodzi się sojusz Polski z Ukrainą! Jeszcze rok temu nie do pomyślenia. Jakże znamienny znak czasu, Prezydent RP oraz Prezydent UA na Cmentarzu Orląt, składaja kwiaty na mogiłach Obrońców Lwowa!
To nie patos, ale niewiarygodne wprost przewartościowania świadomości obu narodów, a sprawił to wbrew swej woli towarzysz Caruś! Niezmiennie zdrowia mu życzę, aby dożył w świetnej kondycji fizycznej i umysłowej, ostatecznego upadku swego carstwa!



PS. Przy okazji, warto odnotować wczorajszy njus, Surovikina spuścili w wychodku, na stanowisku głównodowodzącego zastąpił go Gierasimow.
Jak patrzę na te zakute, kałmuckie facjaty, obu gienierałów i pozostałych, wcześniej zwalnianych, to się nie dziwię postępującej agonii Putina. Zresztą ten od Grupy Wagnera, Prigożin też nie lepszy:-)



Do farsy można przyrównać, spotaknia Cara z biznesem, w temacie inwestowania w okupowane tereny, wszak nikt rozsądny tego poważnie nie bieże, wszak skarbiec pusty nawet na onuce i walonki dla armii brakuje:-)))




środa, 11 stycznia 2023

Turystycznie!

Wczorajsze Radio Olsztyn, którego słucham podczas jazdy autem, podało że liczba turystów w minionym roku w Elblągu osiągnęła niespotykany dotychczas szczyt. Liczb już nie pamiętam, zpewne nie powalają, bo i miasto do specjalnie turystycznych nie należy. Jednak fakt pozostaje faktem, nawet tak mało atrakcyjna miejscowoć zaczyna zarabiać na wycieczkowiczach! Moim zdaniem, są to pierwsze efekty Przekopu. Ludziska z ciekawości otwierają się na nowe. Wróżę dużą boom turystyczny w całym rejonie Warmi i Mazur. Oczywiście z wytęsknieniem wyglądam najazdu Vikingów Milionerów na Jeziora Warmi i Mazur! :-)



Bezpieczniej!

Nie ukrywam, sam byłem przeciwny wprowadzeniu bezwzględnego pierszeństwa przed pasami dla pieszych, ale teraz jestm za. Zdecydowanie polepszyło to kulturę jazdy! Jedyne co mnie stresuje, to zbyt bliskie podejście do krawędzi jezdni, bo wtedy auta hamują jak głupie, a ja tylko chciałem postać przy krawężniku:-). 
Niewątpliwie, wysokie ceny mandatów sprzyjają bezpieczeństwu, szczególnie te za szybkość. Sam w lecie zapłaciłem dwa razy(bez szemrana), więc wiem co mówię. Trzeba przyznać, że kary dotyczą ewidentnych przewinień, a funkcjonariusze złośliwości i nadgorliwości nie wykazują i nie próbują karać za np. brak atestu gaśnicy. W moim przypadku, noga z gazu, a że jeżdżę dużo, to już wpadłem w "przepisowy" rytm. Ech, obym nie zapeszył! 


Bezpieczeństwo ruchu na Saharze(?), ludzie jakiego pech musiała mieć ofiara, być najechanym przez auto na pustyni. Niestety przed przeznaczeniem nie uciekniesz!

wtorek, 10 stycznia 2023

Ściąga!

Raz w tygodniu jeżdżę tramwajem i mam okazję posłuchać rozmów współpasażerów, nie z uwagi na wścibstwo, ale ze względów, czasem panującego ścisku. Nie dalej jak wczoraj, zasłyszana rozmowa dwóch uczniów, zapewne Technikum Conradinum. Treść, to stopnie, klasówki i takie tam. Wreszcie jeden do drugiego, nawet nie mogłem sobie zrobić ściągi na dzisiaj, bo mam kuna, drukarkę popsutą! 
Ludzie, dla nas starych, ściąga to był malutki rulonki na którym mozolnym maczkiem wypisywało się najważniejsze treści mogące pojawić sie na sprawdzianie. Już samo zaangażowanie w sporządzanie tej "pomocy naukowej", utrwalało niezbędne treści. Był to specyficzny sposób zupełnie nieświadomego uczenia się, ech. A teraz, bez drukarki, młody człowiek nie jest w stanie sporządzić ściągi! Naprawdę, współczesna młodzież sięgnęła dna! 

PS.Swoją drogą, najbardziej mnie razi, mięcho rzucane co drugie, trzecie słowo, przez młodzież. Najgorsze, że w nadużywaniu okrutnej dla ucha łaciny, przodują młode panie, ech, ech, świat schodzi na psy!

poniedziałek, 9 stycznia 2023

Finał kolejny się zbliża!

Od pierwszej rozkrzyczanej medialnie zbiórki, ten biznes mi nie pasował, złotego na tzw. Orkiestrę nie dałem i dumny jestem z tego.
Złoty Melon, jak sama nazwa wskazuje, jest maszynką do robienia pieniędzy, jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, to Matka Kurka, po raz kolejny służy liczbami wpartymi o dokumenty. 

niedziela, 8 stycznia 2023

Papież

O Papieżu Benedykcie, słów kilka od Pawła Lisickiego, jak zwykle mądrze. Niestety cały tekst dostępny tylko dla prenumeratorów, moja prenumerata się skończyła i póki co nie zamiaruję przedłużać. Natomiast książką, cytowaną przez Redaktora, dysponuję i treści zdecydowanie polecam.
Co do osoby Benedykta XVI, uczucia mam mieszane, bo bez wątpienia wielkim teologiem był, ale ta jego rejterada w obliczu diabelskiego ataku, tego zrozumieć nie mogę i o to mam do Papieża wielkie pretensje. Na Tronie Piotrowym powinien trwać do śmierci. Takie jest moje zdanie, szaraczka małej wiary, Benedykt, w swej genialności, meandry teologiczne posiadł i stosował właściwie, więc zapewne z pewnością mój osąd jest błędny! Wszak niezbadane są ścieżki i wyroki Boskie! 


I jeszcze, w temacie,  słów kilka, Piotra Semki.



Sportowczynie!

Przy okazji corocznego Balu Sportu, wybory najlepszych, blichtr w każdym calu. Zero potu i wysiłku, za to powiew drogich perfum, parada dekoltów i wystrzałowych kreacji. No i bardzo dobrze, nalepszą sportowczynią wybrano Igę Świątek, oczywiście należało się! 

Nie o tym jednak, ale o urodzie heroin sportu. Niestety, mistrzostwo nie idzie w parze z urodą, te bardziej gładkie, karier sportowych nie wybierają, mają inne pasje. Na palcach jednej ręki, można policzyć urodziwe sportsmenki. I nie dotyczy to tylko Polski, to syndrom całego świata, charakter i samozaparcie nie idzie w parze z urodą, ech! Wyjątek, potwierdzający regułę, była kiedyś ładna, enerdowska łyżwiarka, co to jej wąsy od sterydów nie wyrosły, nazywa się, Katarina Witt(ur. 1965).  Swoją drogą, obecnie występuje w reklamie, nie pomnę czego, ale, ale, straciła na uroku, lata "sportowej kuracji", wysostrzyły jej rysy do prawie męskich, Ech, a drzewiej miała nawet sesję półrozbieraną w Playboyu!



PS. Okrutna dla ucha, maniera rodzajnikowania żeńskiego dla rzeczowników od zawsze męskich, trwa w najlepsze, dla mnie to tortura dla ucha, psychlożka, archeolożak, prezeska, prezyDętka, brrr. 
Dziś jednak poszedłem tym tryndem i dałem tytuł zgodny z wymogami wpółczesności! A co, wszak mizoginem nie jestem, wręcz odwrotnie:-)

sobota, 7 stycznia 2023

Fałszywki i prawdziwki

Wypuszczanie fałszywych informacji wziętych z kapelusza przewidywań, ot taka przypadłość naszych informacyjnie przenicowanych czasów!
Poniższa info, będzie powyżej stówy za baryłkę, bo Chiny wychodzą z covidka. Oczywista bzdura, kto choć ciut ze zrozumieniem odczytuje napływające wiadomości widzi, że Komusze Chiny pogrążają się w chaosie! I szans na zwiększony popyt brak!



Kto może wypuszczać takie fałszywki, zgodnie ze starą zasadą, is fecit, cui prodest , kto potrzebuje drogiej jak brylanty beczułki, pytanie retoryczne! Soviet Stacja Benzynowa, której rynek zbytu skórczył sie niemożebnie i która sprzedaje z wielkimi dyskontami, jak kania dżdżu potrzebuje podwyżek! Oczywiście nie ziści się, rynek mocno ustabilizowany na poziomie 70 - 80 USD z tendencją spadkową.



I jeszcze zupełnie nie fałszywy dodatek. Pożary w Sovietii! Czyżby tajni agenci Ukrainy, partyzanci miejscy Prezydenta Zełenskiego, podpalali centra handlowe, magazyny, czy dajmy na to soviecki MSZ? Oczywiście, że nie, szkoda na to sił i środków. Owe pożary, są ewidentną oznaką rozkładu państwa. Im po prostu brakuje środków na normalne funkcjonowanie, w tym na ochronę BHP, czujki i środki przeciwpożarowe się psują i nie są naprawiane, ot co!


Soviet fabryki zbojeniowe zapyplają na trzy zmiany! Prawda, to okrutna, zapewne z pewnością fatalna w skutkach dla potencjalnych użytkowników. Sovieckie fabryki broni są synonimem badziewia(ja cała soviet gospodarka), poczynając od amunicji, a kończąc na samolotach! Skoro system produkcji i kontroli jakości nie działa w trybie normalnym jednozmianowym, to jak ma się polepszyć w pracy na trzy zmiany i do tego podparty zekami ?!

piątek, 6 stycznia 2023

Trzej Królowie!

Dziś Święto, więc czasu więcej z rana. Spojrzałem na poprzednie wpisy, znowu popadkłem w syndrom monotematyczny, czyli Sovietii. No niestety, dopóki ich szlag nie trafi, będę co i rusz miał takie odloty:-)

Dziś odskok, z wczorajszego dnia. Systemy telewizyjne panujące na rynku. Mam jakiś w domu i jestem zadowolony. Ale, ale, co przedłużenie umowy na telefon, proponują wciąż cuś nowego. Tym też sposobem wczoraj dałem sobie zamontować kolejny, konkurencyjny. Niestety, skusiłem się, bo w efekcie dlaszego "bezprzewodowego" okablowania mieszkania, rachunek za komórki spadł! Niedługo zabraknie mi w domu miejsca na telewizory! Prawda że obłęd?!

Pozostanę w temacie telewizyjnym, tak naprawdę jestem mało wyrafinowanym odbiorcą i na okrągło oglądam Ojca Browna, Śmierć pod palmami, to na BBC, albo Columbo z Monkiem na TVS. Kanały informacyjne porzuciłem prawie całkiem, no chyba że bardzo sporadycznie, ciut TV Republiki, ale jak dla minie jest ona wciąż niedoinwestowana i scenograficznie oraz programowo bardzo przaśna. 

W telewizji od czasu do czasu trafiam na pogodynki i pogodynków, osobny temat, bo to fucha naprawdę intratna, wyceniana miesięcznie na ponad 10 tys., a narobić się naprawdę nie ma jak.
Panie Pogodynki, najbardziej zaniedbana, niestety, niestety, TV Republika, w naszej TVP, panie urodziwe i wystrojone, ale częstokroć w okrutnie nie pasujących miniówkach. Nie żebym miał coś przeciwko, ale jak mróz trzskający za oknem, to negliż nie wskazany!
Panów pogodnynków, no nie trawię, oprócz jednego, niestety, niestety, najlepszy Tomasz Zubilewicz z TVN. Najgorszy Krecik, facet swoją nadekspresyjnością zabija istotę przekazu, skupiamy się na jego wygibasach, a nie na istocie przekazu. Jest też Pan Pogodynek, chyba w Polsacie, tak grubaśny, że naszą krajową mapę zasłania. Ech, ech, najlepszym człekiem od pogody pozostanie dla mnie Wicherek, czyli Czesław Nowicki. Mój Dziadek Antoni poznał Wicherka w Olsztynku, Gość przyszedł oglądnąć najpiękniejszy olsztynecki ogródek moich Dziadków.

czwartek, 5 stycznia 2023

Godne polecenia

Barona de Custine każdy, kto interesuje się Rosją czytał, ale pioniera w kwestii Rosji,  naszego rodaka, prawie nikt!

Wieści z Sovietii!

Wojenne ciekawostki, tym razem częściowo poparte linkami, zaczytane wczoraj, jak znajdę brakujące dołączę.
Niejaki Rozgozin, co to był szefem Roskosmosu i wicepremierem. Postać okrutnie mroczna, mocno prymitywna. Ostatnio podczas swych 59 urodzin, w Donbasie,  zbombardowany i pokiereszowany. 
Cóż ów robi, ano odsyła odłamki z zadka do uwaga, uwaga, Macrona! Że to niby rakieta była francuska, a Emanuel znał osobiście "ofiary", skutecznego ostrzału. Prawda, że nieprawdopodobnie bezczelene i butne. Kat zraniony na terytorium swej ofiary, wyje i wygraża za rany!


I tutaj pewien pozytyw, zapewne z pewnością nie związany z Rogozinem, ale! Francja wysyła wozy bojowe na Ukrainę, nic specjalnego, ale są to pierwsze tranportery, prawie czołgi, produkcji zachodniej, w jakie zostanie wyposażona Armia Ukrainy!


Info z wczoraj, oficjalnie podano, że za ubite Orki, rodziny mają otrzymywać milionowe(w rubelkach)rekompensaty, równowartości dziesiątków tysięcy dolarów. Hm, na początku agresji, za ubitego najeźdźcę, Putni nagradzał rodzinę, Ładą! Po prawie roku wojny, gdy ilość ubitych agresorów przekroczyła sto tysięcy, funduje(bardziej obiecuje gruszki na wierzbie) rekompensaty o równowartości średniej klasy Mercedesa! Prawda, że bardzo wiarygodne?
No cóż jak powiedział Soviet propagandysta, życie jest przreklamowane, wstępujcie do Armii Czerwonej, a zasłużycie na życie wieczne!
Kwestia "odszkodowań", to również duża zagwozdka dla potencjalnych spadkobierców. Przeciętny rusek, żon, kochanek i dzieci ma mnóstwo, do tego nieraz dochodzą pazerni rodzice, jak sprawiedliwie przynać "trupi grosz", nawet w wyskości Łady? Wszak chętnych zawsze jest wielu, a sąd, jakby nie zasądził, to zawsze pozostnie rzesza mocno wkurzonych, pominiętych.
Co do samego przyznawania, nie łudźmy się, tego państwa już nie stać, nawet na odszkodowania wysokości Łady. Pozostaje genialne wyjście, pogibła generalicja i ważniejsi pułkownicy, ich rodzinom dadzą po Ładzie lub Moskwiczu, a pozostali, no cóż, zawsze jest opcja, "zaginiony w akcji", a że ciała nigdy nie odnaleziono, to rekompensaty NIE BUDIET!



Służba zdrowia Sovietii w zapaści, lekarze albo wyjechani, albo w kamaszach. W aptekach brakuje nawet Ibupromu. Natomiast Premier Miszustin wzywa do siebie szefa ruskiego NFZ i nakazuje zapewnić odpowiednie warunki ochrony zdrowia na terenach nowo przyłączonych. 
Gra pozorów, maskirowka, blaga! Miszustina zachodnie media wciąż naiwnie biorą za wiarygodnego technokratę! 


Forsy brak na wszystko, a towarzysz Miszustin, omawia z kolegami wpompowanie 50 mld USD w rynek gier komputerowych. Dość zabawne, skoro cały budżet obronny Sovietii, to kowota ok. 80 mld USD. Wniosek jak wyżej, drodzy grażdanie, nic się nie stało, wojna, wojną, a nasza wspaniała Matuszka rozwija się lepiej niż przed rozpierduchą!


Soviet rozejm, picowatość przykrywkowa!

48 - Lozère - Region Occitanie

Departament Lozère - najmniej ludny, wioskowy rejon ze stolicą w 12 tysięcznym Mende.  W departamencie dominuje rolnictwo, leśnictwo i tury...