15 stycznia 2023

Festoria

W odległości 5 minut autem od domu, nowiutkie akademiki, vis a vis dawnej Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Na parterze kantyna, bar Festoria. Tyle razy mijana, spowszedniała, bo działa od roku(około). Dziś Antoni zaprosił, niedzielny obiadek. 
Zaskok totalny, wystrój oszczędny, typu ikea, ale w lepszym stylu. Dużo przestrzeni, trzy poziomy, kameralne zaułki. Na parterze dwie niezależne jadłodajnie, włoska - pizza i makarony, oraz polska - schabowe i kurczaki, do tego osobno kawiarnia. Na drugim poziomie kwartał ze stolikami, na trzecim drink bar. Jak dla mnie perfekcja projektowa, schludność w oszczędności wyrazu, zero nachalnych szczegółów, to lubię! Jedzenie smaczne, szybko podane, ceny rozsądne!
Toalety czyste, podziemny garaż dla gości. 
Zapewne zaglądnę tam nie raz!











 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!

Szopieszalski

Pospieszalski o szopkach bożonarodzeniowych w kościołach, że kiczowate, brzydkie i w ogóle to Szatan mieszał ogonem, bo wizerunkowa obraza b...