niedziela, 30 kwietnia 2023

Zejście ze sceny?

Aktor nie musi być mądry, wystarczy aby dobrze grał. Tę myśl powtarzam w nieskończoność, przy okazji każdorazowego mylenia ról, przez część gawiedzi aktorskiej, dla których występowanie na scenie i zbieranie oklasków, to stygmat intelektualnej wyższości i przepustka do pouczania maluczkich w tematach zupełnie nie związanych z wykonywanym rzemiosłem.
Rozwijać nie będę, wartość gry aktorskiej, tej na deskach teatru, ulotną jest i mija bezpowrotnie. W filmie inaczej, bo zostaje dla pokoleń.
W tym też temacie, po obejrzeniu filmiku z Kevinem Reevse w toalecie. Głupkowaty skecz, scenka, ot moment słabości aktorskiej w pogoni za mamoną! Tak by się wydawało, ale nie!
Filmik sprokurowano, zupełnie bez udziału głównego bohatera, postać z toalety stworzył mocno wypasiony system komputerowy! Sztuczna Inteligencja? Nie znaju, ale coś koło tego!
Miłe złego(dla komediantów)początki? W moim mniemaniu tak. Czy bardzo złożona maszyneria nie będzie w bliskiej już przyszłości wskrzeszać z martwych, dwanych gwiazd kina? Moim zdaniem tak.
Taki dajmy na to Cary Grant, w nowej roli filmowej wyreżyserowany na modłę Mistrza Hitchcocka!
Oczywiscie fabuła, scenariusz, "ludzki", Pan Reżyser też człowiek, ale cała reszta, to już Maszyna.
Barać aktorska zredukowana do desek i ramp teatralnych, w rolach coraz bardziej niszowych sztuk, Tamwajów zwanych pożądniem, czy Wiśniowych sadów, to mi się naprawdę marzy i myślę że tak będzie. 
 

sobota, 29 kwietnia 2023

Armia defiladowa

Wiem, wiem, o wiele za dużo o Wojnie, ale niestety taką mam odchyłkę. Po raz kolejny postanawiam, coraz mniej Wojny, a więcej w kierunku Trele Morele:-)
Tymaczsem jednak, ad rem.
Soviecka armia, defiladowa, źle dowodzona, idiotycznie szkolona, zwyczajnie prymitywna. 
Doktryna ruskiego wojowania nie zmieniła się od czasów niesławnej pamieci Rzeźnika Żukowa!
Huraganowy atak artyleryjski, a potem morze piechoty, na okopy wroga, fala za falą, bez oglądania się na straty, "u nas mnogo ludiej". Dodatkowo dla wzmożenia chęci bojowej, setka spirta przed natarciem oraz oddziały zaporowe za plecami, gdyby któremuś z bojców do głowy przyszedł odwrót z pola walki.
Inną kwestią, że takie metody mają swoje uzasadnienie, Rusek nigdy dobrym wojakiem nie był, czy to za Cara, czy to za Sovieta, szedł w bój jak baran, bez woli walki. Gdyby nie wóda i oddziały zaporowe NKWD/KGB, sukcesów by nie było. Wartość bojowa ruskiego woja, jest na poziomie Włocha, Czecha czy współczesnego Francuza. 
Stąd otwarte pytanie ilu ich jeszcze polegnie w obecnej Wojnie, nim się zbuntują. Czasy Stalina odeszły w niepamięć i już nie wrócą mimo usilnych prób reaktywacji. Ludzie zwyczajnie chcą żyć i żadne zaklęcia prowojenne i surowe kary nie pomogą! 
W ruskim kotle się gotuje i lada chwila pokrywka pod wpływem wrzenia wystrzeli w sufit.

Link o Prigożynie i jego wewnętrznej wojnie z Szojgu. No cóż, wciąż mielą kwestię zbyt małej ilości amunicji, a zapominają o kluczowym! Resursy, resursy, resursy, to jest najważniejsze. 
Każde działo ma określony limit wystrzałów, a potem do remontu, albo staje się śmiercionośne dla obsługi! Nie zapominajmy, że Rusek ogołocił już wszystkie magazyny z luf! Produkcja amunicji bez o wiele bardziej skomplikowanej produkcji i remontowania dział, nie ma żadnej przyszłości.
To samo dotyczy całego sprzętu, a najbardziej samolotów bojowych, przypomnę, 1 godzina lotu, to 7 godzin serwisowania, tak jest u Amerykanów! U Sovietów, no cóż, Towarzysze startujemy, a potem, hm, czy katapulta sprawna?!
Eksperci mówią, Rusek zużył/stracił śladowe ilości samolotów, tak, tak, bo nie ma do nich części i nie chce ryzykować samozagłady, więc nie używa.
Czołgi, czy czołgi to bezobsługowa maszyna, oczywista że nie, za to o wiele bardziej skomplitowana niż działo, motogodziny silnikowe, bardzo ograniczają możliwosci bojowe coraz bardziej prymitywnego parku pancernego Sovietii.
I tym optymistycznym akcentem, z konkluzją, wojnę ostatecznie rozstrzygnie, coraz toporniej ukrywana, zapaść gopodarcza Sovietii.


 

Atak rubla

Na mym ulubionym rynku walut egzotycznych, muszę odnotować wczorajsze próby wzmocnienia rubla. Od południa do wieczora próbowano naruszyć stabilną pozycję dolara, ale wyraźnie koło łikendowego zamknięcia stracili moc. Generalnie z prawie egalitarnej pozycji 81/82 rb za USD, przy wczorajszym zamknięciu było nieco powyżej 79, ale z tendencją wzrostową. Nie wiem o co chodzi, może jakieś ruchy pozorne, maskirowka, przed majową fetą? 
Dosyć śmieszne, bo w finansach i gospodarce, dno oglądają już od spodu. Jak podano, ostatnio nawet zyski z ropy i gazu utajniono.  Soviet sprzedaje wszystkim, takim na przykład Hindusomo, a 35 USD za baryłkę, chociaż koszt jej wydobycia z ruskich głębin wynosi ok. 40 -50 dolców!
Psucie rynku przez Ruska, to miód dla kierowców, sudyjskie machinacje z ograniczeniem wydobycia kompletnie nie działają. Ropa przy wczorajszym, przedłikendowym zamknięciu kosztowała ok. 80 dolców, a Texas 78! Brawo Wołodia, tak trzymać!


Z innej beczki, ale jak to ostatnio mam w zwyczaju, Ruskiej. Co i rusz wszem i wobec ogłaszają tzw. niezależne badania soviet opinii publicznej w temacie poparcia dla Wojny. No i z trwogą konstatują, że społeczność kałmucka murem stoi za swym Carem w 3/4 akceptując bandycką agresję!
A ja się pytam, czy komentator jeden z drugim, nie potrafi rozsądnie skomentować owej bzdury! Jakie niezleżne badania w Rosji? Jakich narzędzi socjologicznych używają "niezależni" ankieterzy, aby uzykać wiarygodny wynik? Toć przeciętny rusek wytrenowany jest i słowa prawdy nie powie, bo wie, że "ptytatiel" może być nasłany przez KGB. Ruskie społeczeństwo wytresowane w tej kwestii już od czasów Lenina!
Niezależne twory pod nazwą Meduza, czy Centrum Lewady i inne, ja odczytuję je jako zakamuflowane agendy Kremla, które pod płaszczykiem niezależności, sączą nieprawdziwe dane, aby skołować wciąż naiwny Zachód!


Warto zwrócić uwagę, że sytuacja społeczna i akceptacja Wojny nie może być na przedstawianym przez "niezależnych" poziomie, bo Kreml w tempie iście kosmicznym, wprawadza coraz bardziej drakońskie przepisy w stosunku do przeciwników agresji. Gdyby było tak słodko, jak bredzi farbowana opozycja, ostrość paragrafów i groźby gułagowe nie byłyby potrzebne, ot co!


piątek, 28 kwietnia 2023

Synoptycznie

Końcówka kwietnia, odnotować trzeba marność aury. Pod naszą północną szerokością geograficzną, to żadna sensacja. Jednak tęskonota za wiosną coraz większa. Długi łikend, ten od jutra do następnej niedzieli, raczej z perspektywą na poziomie 10 stopni, deszczu i wiatru. No może ze dwa dni słoneczne i 14 gradusów też się zdarzy. Jednak gereralnie, marność nad marnościami.
Dlatego z zazdrością(?) patrzymy na Hiszpanię, bo tam afrykańskie upały! Ha, ha, ha, ale to przegięcie w drugą stronę! Tak na dobrą sprawę, optimum dla normalnego człeka, to klimat Madery czy Kanarów.
Dla porządku jednak, zielono już za oknem, co normą dla naszej krajowej dalekiej północy nie jest! 
Życzę Państwu, miłego, słonecznego łikendu i jeszcze większej zieloności!

czwartek, 27 kwietnia 2023

Start i lądowanie!

Jak zwykle zbieram skrawki informacji i z puzzli wyciągam wnioski. Prawie nie zauważona wiadomość, Japończycy nieudanie, czyli twardo lądowali na Księżycu.
Chłe, chłe, wychodzi na moje! Z zadęciem o sukcesach informują Chinole, że to Luna już prawie ich, a taikonauci za chwilę postawią na niej stopę!
Pogadać to sobie mogą, a Japończycy, cichcem, cichcem, zupełnie bez rozgłosu, "prywatnie" sięgają gwiazd!
Nic to, że póki co nieudanie, wszak taki "prywatny" Musk, czy Bronson, o których wciąż głośno, wciąż mają kłopoty z udanym startem!
Hm, ciekawe jak po japońsku brzmi, tisze jediesz dalsze budiesz:-)

środa, 26 kwietnia 2023

Tише едешь, дальше будешь!

Parafrazując te ruskie przysłowie, można stwierdzić, Putin to kretyn. W ciągu roku zburzył wszystko, co od czasów Lenina, a zwłaszcza Stalina, z konsekwentnym mozołem budowano jako legendowanie CCCP!
Sprzedajcie nam sznurek, na którym w przyszłości was powiesimy, to z mądrości Lenina. Tak, tak, rzesze pożytecznych idiotów, ideologicznych kretynów, łechtanych, sponsorowanych, dopieszczanych. Tysiące agentów, szpiegujących dla Sowieta z pobudek czysto ideologicznych, tysiące płatnych, ale przekonanych o swej misji szpiegów.
Miliardy dolarów na pozytywny wizerunek Państwa Robotników i Chłopów! Pisarze, intelektualiści, aktorzy, dziennikarze, rozpływający się nad bolszewickim rajem. Dobra prasa przed Wojną, jeszcze nie wszędzie, ale Paryż, Madryt, ba nawet Londyn był ich. 
Tak naprawdę, od końca drugiej wojny, Sowiety miały świetną prasę prawie we wszystkich społeczeństwach Zachodu, postrzegano je jako trochę dziki, ale jednak potężny i mądrze zarządzany kraj.
Sowietia nie musiała prowadzić żadnych wojen, picem, agenturą i propagandą zdobywała uznanie, ba skutecznie poszerzała swoje strefy wpływów, za sprawą rozniecanych tu i ówdzie "rewolucji".
Zachód bał się Niedźwiedzia, bo wierzył w geniusz "radzieckiej" myśli technicznej, czyli potęgę militarną, przewyższającą osiągnięcia Ameryki i Sojuszników.
Takim też sposobem, bez specjalnego wysiłku, ZSRS kawałek, po kawałku odkrajał smakowite plasterki swych zdobyczy, a Zachód wciąż produkował i sprzedawał ruskim, szubieniczny sznur.
Chwila przerwy nastąpiła w czasach Jelcyna, ale pozytywne nastwienie do Kraju Rad, jeszcze bardziej wzrosło. Demokracja, przemiany i takie tam pierdoły. 
Na tej wznoszącej fali nastał Putin. Przez 22 lata swych rządów, korzystając z pozytywnych, ba przyjaznych relacji z całym światem, mógł odbudować potęgę Sovietii, zreformować jej chore struktury, wzmocnić armię, mógł stworzyć prawdziwe, a nie defiladowe mocarstwo. 
Co zrobił nieszczęsny Władimir, zarzucił wszelkie reformy, a dla świętego spokoju wewnętrzniego,  pozwolił kumotrom na bezwstydne rozkradanie Sojuza. 
Mało tego, miast skorzystać z koniunktury i przychylności najważniejszego kraju Europy, Niemiec, zbudować sojusz antyamerykański, za sprawą rozpętanej wojny, zniechęcił do siebie cały świat!
Nawet najwierniejszy sojusznik, Germania musiała z wielkimi oporami, ogromną niechęcią, oficjalnie porzucić najlepszego przyjaciela!
Bezmyślną wojną, przysporzył sobie wrogów, tam gdzie ich nigdy nie miał! Natomiast dozgonni drugowie, zmuszeni zostali do taktycznego milczenia.
Ukraińcy, nawet rusko języczni, przeszli na stronę prozachodnią! Kazachstan, wielki kraj i prawie aliant, stracony! O rozbudzonej niechęci, graniczącej z nienawiścią w pomniejszych dawnych republikach Sowieta, lepiej nie mówić. 
Państwa tradycyjnie neutralne, bojące się Ruska, zasiliły lub za chwilę zasilą NATO! Szwecja, Finlandia to siła nie do przecenienia! Sovietia w Europie, prawie okrążona sprawnym i gotowym do boju przeciwnikiem. 
Polska zbroi się na potęgę, US Army na dobre zadomowiła się w naszym kraju i państwach bałtyckich. 
Jednym bezmyślnym rozkazem, Car Władimir, dokonał niemożliwego! Zapoczątkowal upadek Imperium!
I za to winniśmy mu być dozgonnie wdzięczni!



poniedziałek, 24 kwietnia 2023

Nieopłacalna poprawność?

W temacie ostatnio opisywanym. Dołują, a mimo to brną w szaleństwo! Taki Disney, wcale to, 
a wcale nie otrzeźwiał i mimo „ nowego starego” CEO, wciąż obraża inteligencję widzów, pogłębiając straty finansowe firmy! Jak długo jeszcze? Hm, do ostatecznego bankructwa!
Stary Walt, przewraca się w grobie!

Z tego co poniżej, widać mikre światełko w tunelu, oby!


Z politpoprawnością silnie związane jest tzw. Globalne Ocieplenie. Każdy głos rozsądku w sprawie, trzeba propagować, bo inaczej zginiemy!



Pocieszające statystyki, może jednak coś drgnęło?!

Zmiana doktryny?

Na bazie info o Japończykach gotowych do zestrzelenia złomu komuszej Korei, ba nawet satelity! No cóż, Japonia zaraz po Stanach, to najbardziej rozwinięty technologicznie kraj!
Jak zmieniała się doktryna w miarę mnożenia się pocisków, rakiet z atomem? Ilość broni atomowej na świecie, rozmieszczonej w krajach różnej maści jest tak wielka, że praktycznie nie ma sensu rozważać jej użycia. W przypadku eskalacji jądrowej naszą Błękitną Planetę można dezaktywować po tysiąckorć!
Prymitywy, takie jak Kim Korea, jak Sovietia, nie mając alternatywy, wciąż straszą jej użyciem!
Co z krajami o najwyższym stopniu rozwoju technologicznego? Proste, mają już antidotu, jeno się tym nie chwalą.
Antyrakiety, antyatomowe systemy niszczące prymitywną broń kałmucką w chwilę po starcie. Podejrzewam, bo wiedzy nie mam, że od jakiegoś czasu, Ameryka dysponuje antyatomowym parasolem ochronnym, który zabezpiecza ją w ponad 90 procentach. Myślę, że podobnie jest z Japonią, choć zgdonie z zasadą, w temacie, cicho sza!. Spójrzmy jednak na skrawki dozowanych informacji, Siły Samoobrony, są w stanie zniszczyć satelity wroga! Który kraj poza USA, to potrafi? Hm, Chinole? No cóż, nie podejrzewam, oni technologicznie wciąż na poziomie CCCP. 


Tajny program co do którego można snuć domysły, oficjalne cicho sza, takich projektów jest wiele, wdrożenia trwają, albo już są w służbie. Rusek z Chińczykiem, to technologiczni troglodyci!

sobota, 22 kwietnia 2023

Brawo!

Moje ulubione „Siły Samoobrony” w akcji, to lubię! Brawo!


Wracając do głośnej dymisji dowódcy Floty Pacyfiku. Soviecki Admirał został zdymisjonowany(zrezygnował:-)) i mimo podeszłego wieku(66 lat), przeniesiony do koordynacji szkolenia z wuefu i patriotyzmu. Okrutna kara w stylu ruskim! Gość który jeszcze miesiąc temu był "Królem Władywostoku"(dowódca Floty, zapewne z pewnością jest ważniejszy od Gubernatora), zdegradowany do koordynowania trzeciorzędnych zadań.
Świadome czołganie podpadziochów, wszak spokojnie mogli go przeflancować na zasłużoną emeryturę.
Pamiętajmy o ruskiej mentalności, urzędnik na stanowisku jest bogiem, a upokorzony niższym, staje się pariasem,  pogardzanym przez wszystkich. 


Największy flagowiec atomowy, nomen omen Piotr Wielki idzie na żyletki, po 25 latach służby, ech ta ruska technika jest naprawdę niezawodna:-)))

czwartek, 20 kwietnia 2023

Do poczytania

Polecam tekst poniżej, nie żeby jakiś tam ”internetowy nepotyzm”, ale z przyczyny, że prawdziwych ekspertów jak na lekarstwo. 


Przy okazji, w temacie murzyńskiej politpoprawności. Coraz mniej ludzi ogląda współczene gnioty, a we wszystkich kategoriach kretynizmu przoduje Disney, jego nawet poniższy Netflix nie prześcignie, ech!


Zabawna sprawa z tym Elonem Muskiem, kooperuje z NASA, ale wciąż mu nie wychodzi, wczorajszy wybuch Starshipa, krótko po starcie, mimo wszystko oceniona jako sukces! No cóż, publika łyka wszystko, ino giełda patrzy w kategoriach merkantylnych. Dzisiejszy kurs Tesli spikował o ponad 20 dolców i wynosi 162, 99 za akcję.


Info z Dalekiego Wschodu Sovietii, główny admirał dowodzący flotą pacyfiku, zaraz po buńczucznych manewrach, wspólnych z Chinolami i pilnie obserwowanych przez Japończyków, został zdjęty ze stanowiska i przeniesiony do koordynowania inspektoratu kultury fizycznej i propagandy(pratriotyzmu). Ojojoj, musiał mocno skompromitować sprawność bojową swojej byłej Armady.


Armia defiladowa rozpoczęła przygotowania do majowej "Defilady Zwycięstwa", maskirowka klęski w najlepszym wydaniu.


Siły Ko(s)miczne Sovieta bombardują swoich, brawo. 


Na koniec zabawność, druga strona, czyli nasza, czasami mocno przesadza z rewelacjami nt. Putina. Poniższa wrzutka i owszem przednia, że Caruś w nocy z wtorku na środę, sfajdał się w pieluchę, a potem w rozpaczy chlipał nad nią. 
Ech tochę umiaru w rewelacjach, bo którz uwierzy w takie obfajdane hity? Chociaż, chociaż, jeśli potraktować njusa, jako element wojny propagandowej na zdezawuowanie dziada, hm, pelikany łykną wszystko :-)

środa, 19 kwietnia 2023

CPK

W przypadku poniższej obietnicy, Tusk jest w stu procentach wiarygodny. Wszak Niemcy w swej strategii nie przwidują żadnego dużego centrum komunikacyjnego na wschód od Berlina! Koniec kropka.

 

wtorek, 18 kwietnia 2023

Niebieskie

Dla tych co mają na swych autach naklejkę z kotwicą:-)
Tego Pana na fotce (w środku), poznajecie?

Kabotyn

Fasycynujące, skąd taki błazen, kwadratowy kabotyn, dysponuje blichtrową gotówką, wszak jego zachowanie, raczej winno odstręczać potencjalnych klientów. Podejrzewam, że ten cały detektywistyczny biznes, to maszynka do prania, a figurant pajacuje, aby uwiarygodnić wprowadzanie do obrotu coraz większych kwot. 

Zbrojenia

Niemcy idą polską drogą i stawiają na własne czołgi. Nie jestem szczęśliwy, bo uzbrojony Niemiec, nie jest dobry dla Polski! Szczęśliwie ślamazarnie(póki co)rozpoczęli. Wciąż stawiają na cichą ekspansję i konsekwentne podkopywanie gospodarczych i politycznych aspiracji sąsiadów, POprzez V Kolumnę. Coraz słabiej im to wychodzi, więc za niedługo mogą jednak zmienić strategię.


Upadający Soviet, zużywa najstarszy złom. Ciekawostką jest, że na platformach kolejowych, widziano nawet takie starocie jak cieżkie czołgi IS2! Taki co to w Lęborku na poczesnym miejscu za pomnik robił:-)))

niedziela, 16 kwietnia 2023

Konsekwentnie i bez rozgłosu

Japończycy, konsekwentnie i bez rozgłosu, rozbudowują swą potęgę Sił Samoobrony! Jakże śmiesznie brzmi owe sformułowanie, gdy na zbrojenia wydaje się ponadz 40 mld USD. Dla przypomnienia, obsmarkana i notorycznie rozkradana armia Sovietii, dostaje rocznie 70 mld USD.
Defiladowa armia Chin, nie ma już szans w starciu z potęgą Sił Samoobrony! Chińczyków buńczuczne podgryzanie Taiwanu, to jeden wielki pic.
Japonii brakuje surowców, ale gdy pokojowo przejmą syberyjskie złoża, po upadku Sovietii, to nikt ich już nie zatrzyma!
Współpracujmy z Japonią, bo Daleki Wschód już za chwilę będzie ich!


Polish Cusine

Nie powiem, aby żur był mym ulubionym daniem, jak już zupa, to bardziej barszcz czerwony. Jednak drugie miejsce, zaraz za przereklamowanym rosołem pod magicznie zagraniczną nazwą Ramen, to wielki sukces!
Przyznam, że fenomen tzw. kultowych dań i lokali, to znak czasu. "Na mej dzielnicy", z wielkim zdumieniem obserwuję długi ogonek klientów, amatorów Zupy Ramen, przed dość przaśnym barem na ulicy Do Studzienki. 
Natomiast, moim zdaniem, genialna knajpa pod swojsko brzmiącą nazwą Festoria, gdzie podają bezbłędnie i nie tylko włoszczyznę, ale również polszczyznę,  póki co niedoceniona!



Dwa fortepiany!

Gdy wszystko pada, maski opadają, wychodzą z ukrycia ostatnie szumowiny. Zapyta ktoś, dlaczego ten protegowany POprzedniej ekipy, moskiewski absolwent, mógł tak długo pracować w MSZ? Ano przepisy Kodeksu Pracy i inne około pracownicze są nieubłagane, nawet jak ewidentny szkodnik, to zwolnić ni jak nie można, ot, co.
Zadawać pytanie, dlaczego łamy GW, udostępniane są takim osobnikom, bezczelnym kłamcom, dla mnie pytanie retoryczne? Jeśli ktoś jeszcze czyta ten tytuł, to bardzo gratuluję.


Jak pięknie współgrają ze sobą wypowiedzi, ta wyżej i ta niżej, ech, ech, ech, w sedno tarczy! Niech żyje odwieczna przyjaźń, soviecko - niemiecka!

piątek, 14 kwietnia 2023

Mini

Mini, moda lat 60! Pamiętam ile namiętności rozbudzała, pamiętam jak starsze panie urodzone w XIX wieku, roztrząsały ubiory młodych dzierlatek, oburzając się nad modą odkrywającą kolana! Ech, z dzisiejszej perspektywy, brzmi to śmiesznie.
Właśnie zmarła projektantka, która podobno wymyśliła minispódniczkę, chwała jej za to, bo na ładne nogi zawsze spoglądam z przyjemnością!


Z tymi mini, to nie zawsze kobitkom do twarzy. Taka dajmy na to Emanuelowa Macronowa, pani dość wiekowa, bo ok. 70, z rozrzewnieniem rozpamiętująca zapewne lata swej młodości, do tej pory mini zkałada. No i cóż z tego, ano na wizytę do Kólowej, wypada się jednak stosownie wystroić, chyba że się jest Prezydentową Kwaśniewską, albo Premierową Milerową, ale to już zupełnie inny temat.
Pani Macron, drzewiej piękna była, ale niestety, czas robi swoje i lat świetności nikt jej nie przywróci! Biedna kobitka, raczej mi jej szkoda, niż miałbym się oburzać, ech.

środa, 12 kwietnia 2023

Dwie Agaty!

Miałem okazję obejrzeć, tak z dnia na dzień, dwa dzieła filmowe, na podstawie tej samej opowiastki. Klasyczna Agata Christie, Śmierć na Nilu. Wersja w gwiazdorskiej obsadzie z 1978, oraz najnowsza z 2022.
Dzieło 1978, królowało w kinach ładnych kilka sezonów, ba do kinematografów naszego zapyziałego PRLu, trafiło chyba po kilku latach. Wielki sukces frekwencyjny, potężny sukces kasowy!


Wersja z 2022, no cóż w niewiele ponad rok od premiery kinowej, trafia do telewizorów! Cóż za upadek! 


Nie będę się znęcał i porównywał, bo to tak jakbym Mercedesa zestawił z Syrenką!
Jeden maleńki szczegół, pozostałe proszę wychwycić samodzielnie. 
W klasycznej wersji, Egipt i piramidy, grają w filmie, a główni bohaterowie, wspinają się na faraoński wierzchołek i podziwiają ze szczytu panoramę. 
W wersji współczesnej, wszystko to pozór i plastikowa komputerowa podróba, aż oczy bolą parzeć!

Jak wielki upadek filmu, jak przewidywalne są scenariusze, jak nieoglądalne są współczesne politpoprawne filmy, to wiemy. Straty takich wytwórni jak np. Disneya, rosną z każdym nakręconym filmem, nikt tego już oglądać nie chce, bo wszytko skręcone wg wzorca politpoprawności. 
Najmądrzejszym pozytywnym bohaterem, w każdym przypadku jest Murzyn lub Murzynka, ciemne typy każdego obrazu, to męskie białasy.
Nie warto już wspominać, że zabijanie prawdy historycznej, poprzez bezrozumne wciskanie murzyńskości, tam gdzie jej być nie mogło, jest tak boleśnie głupie, że nawet najgorszym ignorantom i prostakom przestaje się podobać.
Czy w każdym filmie musi być wątek homoseksualny? No cóż, pytanie retoryczne!

Powrót do klasyki, czyli zwiększona konsumpcja dzieł dawnych, takich sprzed homorewolucji XXI wieku, takich gdzie carnoskóry może być ciemnym typem, a jeśli już pocałunek na ekranie, to kobiety z mężczyzną! Czy ja zbyt wiele wymagam?! Znów pytanie retoryczne, ale również odpowiedź na problem pustych sal kinowych. Ludziska głosują nogami. 
Pozostaje pytanie czy misja kształtowanie nowego człowieka na obraz i podobieństwo afroamerykańskiego LGBT, potrwa długo? A może jednak, ktoś w Wytwórniach wreszcie pójdzie po rozum do głowy. Póki co brną w obłęd i mimo kolosalnych strat, próbują tresować gawiedź niczym barbarzyński Marks i Lenin! Nie bez kozery, towarzysz Lenin mówił, że FILM to najważniejsza ze SZTUK! Ech! 

PS. Przy okazji dziś przypadającego Dnia Kosmonauty, wszystkim „radzieckim” Towarzyszom Kosmonautom, tyle samo lądowań, co startów, życzę!

wtorek, 11 kwietnia 2023

Zaklinacz:-)

Lewarowanie rubla idzie coraz gorzej, rubel pikuje coraz szybciej, więc zaklinaniem rzeczywistości zajął się sam Putin. 
Soviet gospłan jest lepszy niż gospodarki zgniłego Zachodu! Dzięki prowadzonej od roku wojnie jest coraz lepiej! 
W takim razie powinni rozpętać kolejną:-)


PS. Budowanie iluzji na pozorach rosnącego PKB, za sprawą zwiększonej produkcji wojennego złomu, który w pierwszej potyczce ulega anihilacji, to jak stawianie domów na piasku z wizją  fantasmagorycznej potęgi.

Egon Olsen z Gdańska!

No i okazało się, że wnuk Egona mieszka w Gdańsku:-)))

Wersal nad Wisłą

Nienawiść demoluje mózgi, nienawiść ogranicza możliwość logicznego działania, nienawiść rujnuje przestrzeń publiczną. Za chorych z nienawiści pozostaje się modlić!
We Francji, taką Babcię, spałowaliby i skopali, a u nas Wersal, ech!

Płonące bicykle

Elektromobilność, to nie tylko problematyczne w eksploatacji auta Tesla, ale również rowery na prąd! Jak się okazuje ilość pożarów wywołanych przez baterie wzrasta w tempie wprost proporcjonalnym do ilości eltektrobicyklów.
Poprawność elektromobilna powoduje, że oficjalnie problem nie istnieje, ciekawe jak długo? Jeśli sąsiada elektroauto zapali się przed blokiem, a ładowany rower, podpali garaż, to dopiero się obudzą?!

Kremlowskie szczypawki

Podszczypywanie fundamentalnej dla świata waluty, to ostatnie podrygi Sovietów. Poniższe próby zdezawuowania USD, zaklęciami w stylu, guma do żucia za chwilę będzie 'a 1000 dolar, to naprawdę grube przegięcie. 
Autor artykułu bredzi przytaczając z nazwiska nieznanego "eksperta", a on śpiewa o Naftowych Arabach, co to pogrążyć chcą dolara. 
Za pieniądze napisać można wszytko, tylko jak brednia jest zbyt tłusta, to nawet naiwniacy wątpią.
Rusek marzy o deprecjacji dolca, Chiny też próbują, ale tak naiwne jak Soviet nie są i grają na dwóch fortepianach.
Póki co rubel od rana dołuje:-) 
Ropa naftowa od tygodnia na stabilnym, mimo OPECowych ograniczeń, poziomie 80/84 USD za baryłkę.

poniedziałek, 10 kwietnia 2023

Desperaci i kunktatorzy!

Taktyka jak z Czterech pancernych... i RGP7, naprawdę żałosne:-)))


A Niemiaszki, jak zwykle nigdy przeciw Sovietom, ale zawsze w opozycji do USA!

Spójrzmy na proste zestawienie. Jak mówił prezydent Andrzej Duda, Polska przekazała Ukrainie ponad 300 czołgów. Niemcy kilkanaście. I ogłaszają, że już nie mają możliwości wspierania Ukrainy, ponieważ im się wyczerpał potencjał. Czyli czwarty eksporter broni na świecie, a cyfry nie kłamią, z ogromnym budżetem i ogromnymi możliwościami przemysłu zbrojeniowego, nagle mówi, że nie może pomóc. 

Dyngusowe notowania!

Drugi dzień Wielkiejnocy, to dla większości świata dzień pracy!  Rynki ruszyły z kopyta. Rubel, no cóż, niewielki trynd spadkowy na poziomie 81 za dolara! Miejmy nadzieję, że w ciągu dnia runie w przepaść.
Skąd ponad roczne, niemądre i szalenie kosztowne dla kremlowskiego budżetu,  podtrzymywanie kursu? Pisałem o tym wielokrotnie, ale powtarzać trzeba na okrągło.
Klęska wojenna, po miesiącu wojowania, stała się kompromitującym Sovietów faktem. Przyjęli więc taktykę, walki w której mają największe doświadczenie, a więc maskirowki. Zaczęli udowadniać światu, że wojna, wojną, ale gospodarka i moskwicińskie finanse mają sie świetnie. Po kiego grzyba takie mydlenie oczu, ano po to, aby zniechęcić do wysiłku wojennego aliantów Ukrainy! Popatrzcie Amerykanie, popatrzcie Europejczycy, nasza gospodarka ma się świetnie, wszak rubel jest mocniejszy niż kiedykolwiek! Ot takie czarowanie, naiwnej gawiedzi, ba ten przekaz był i jest skierowany również do swoich, aby przekonać o stabilizacji i mocy Kraju Rad!
Drugim elementem tej układanki jest przekonywanie społeczeństw zachodnich, do bezsensu prowadzenia wojny! Po co wam, nam, wojna, wszak dobrze było, tani gaz i ropa budowały potęgę i dobrobyt, a teraz, a teraz, bida i poruta, dwa razy do roku na Ibizę Helmucie już nie polecisz, co trzy lata, nowego VW nie kupisz! Tak to mniej więcej brzmi w podsycaniu niezadowolenia. Na ową propagitkę sovieta najbardziej podatni są oczywiście przymuleni i zdegenerowani piwem, kapustą i kiełbasą Niemcy. Popatrzmy na podsycane za ruskie pieniądze "pokojowe" marsze Wielkiej Soboty, ba angażowanie się protestanckiego kleru w szerzenie, moskiewskiej narracji.



Soviet od czasów bolszewickich, wierny leninowskiej zasadzie, że sznur, naiwnie sprezentowany przez Zachód, posłuży do jego egzekucji, wciąż mami i czaruje swym wdziękiem, otępiałą niemiecką społeczność!

W orkiestrze pożytecznych idiotów, zaraz po Niemcach, wyróżnia się Bergoglio z Watykanu! Smutne to dla nas katolików!


Przeczenie oczywistym faktom, czyli klęska militarna jako wykładnik stanu całego państwa, jest przykrywana propagandą, powtarzania wszem i wobec, że co prawda sytuacja gospodarcza się NIEMNOSZKA pogorszyła, ale generalnie jest świetnie.
Stąd dawkowane przez Moskwę, wybiórcze i zmanipulowane informacje o stanie gospodarki rosyjskiej. Premier Miszustin i jego Kamanda, prezentują co i rusz statystyki z których, dla uwiarygodnienia wynika, ze gospodarka i finanse w pewnych dziedzinach kuleją, ale w sumie nie jest źle.
Czy ktoś tym bredniom jeszcze wierzy, czy naiwnie i bez jakiegokolwiek komentarza podawane w mediach dane uwiarygodniają Sovietie? Bezsprzecznie tak, ludzie czytają tylko nagłówki, a jeśli już się wgłębią, to łykają bezrozumnie treści niczym  wyposzczone i głupie pelikany.
Poniższy tekst opublikowany w Wielki Piątek, jest dobrym przykładem robienia ludziom wody z mózgu. Dlatego najlepsze frukta dla owych bzdetów, to komentarze pod artykułem. 
Niniejszym z lubością poniżej je cytuję.


Trzeba pamiętać, że eksport rosyjskiego uzbrojenia jest na poziomie eksportu polskich mebli. I jest o ok 4 mld dolarów niższy od eksportu bezprzewodowych słuchawek przez pewnego amerykańskiego producenta z ogryzkiem w logo.
„Wartość rynkowa” całej Rosji na podstawie PKB to obecnie 276 miliardów USD – o 15% mniej niż wartość Facebooka. Zarazem to 2,5 razy mniej niż wartość amerykańskiej korporacji Apple.
W 2008 roku Gazprom był wart 365 mld $. Jego szef obiecał zwiększyć wartość spółki do 1 biliona w ciągu 6 lat. Minęło lat 8 i Gazprom jest wart  41 mld $, a firma Apple – 619 miliardów.W 2013 roku Rosnieft’ kupiła TNK-BP za 55 miliardów USD. Teraz Rosnieft’, która połknęła BP jest warta… 39 miliardów. Brylantowy „sukces” menedżerów Putina ! Kilka lat temu Putin zapowiedział podwojenie PKB. Rezultat jest odwrotny – gwałtowny spadek. „Podnoszący Rosję z kolan” prezydent FR zapowiedział, że Rosja stanie się energetycznym supermocarstwem. No, chyba się nie do końca udało. Wyniki wskazują na coś zupełnie innego.  O ile w 1990 r. Rosja miała 16% udziału w światowym rynku sprzedaży ropy i 29,7% w sprzedaży gazu, teraz wynosi to odpowiednio 12,6% i 16,7%. W Rosji za rządów Putina, w czasie najbardziej „tłustych” dla ropy naftowej lat, nie powstał ani jeden nowy port morski. W Chinach w tym samym czasie wybudowano ponad 15, przy czym wszystkie porty Rosji łącznie obsługują 20-25% mniej przeładunków niż tylko jeden port w Szanghaju. Rosyjska propaganda zapomniała już o drogowo – kolejowym „Jedwabnym Szlaku” z Chin do Europy przez Rosję? „Miał być”. Ale nie ma. Powstaje – choć w bólach, z ominięciem Rosji – przez Azerbejdżan, Gruzję i inne kraje. Warto przy okazji odnotować, że pod rządami Putina dróg buduje się w Rosji 4 razy mniej niż za późnego Jelcyna. Ale coś jednak w tym czasie poszło do przodu. W przystaniach całego świata stoją setki luksusowych jachtów, pysznią się dziesiątki pałaców, do rajów podatkowych wyciekło ponad 1,3 biliona dolarów, a przyjaciele Putina nakupili wiolonczel za 2 miliardy USD. Zaś „wstający z kolan” – tak jak dawniej – chleją wódę, patrzą w telewizor i w propagandowo-alkoholowym zamroczeniu wołają: „krymnasz!”…


niedziela, 9 kwietnia 2023

A jednak!

Wśród zalewu badziewiaków, Jand, Gajosów czy Kondratów, zdarzają się jeszcze mądrzy komedianci!



Piękna Wyspa

O Formozie znowu głośno, bo Chinole eskalują. No cóż, słuchając prawdziwych ekspetów, desant na tę świetnie uzbrojoną i ufortyfikowaną wyspę nie wchodzi w rachubę. Chińczyk, utonąłby w otmętach gdyby się tylko zamachnął. Xi kunktatorem jest, a nie samobójcą w rodzaju Putina!
Codzienne brednie o groźbie ataku i aneksji to bełkot ignorantów jeno!
Tak naprawdę, skuteczne opanowanie Formozy, to zamożenie jej głodem, czyli wprowadzenie totalnej blokady wokół wyspy, a na to prymitywne militarnie Chiny, raczej się nie zdecydują, pamiętając o przesławnym moście powietrznym dla Berlina Zachodniego! Ameryka, póki co konkurentów na morzu i w powietrzu nie ma, a jeśli już, to zagrożeniem dla panowania na Dalekim Wschodzie, będzie w niedalekiej przyszłości Japonia, a nie komusze Chiny. Ot co!



Chińczyk widząc lanie Ruskich na Ukrainie, skory do ataku nie jest, za to buńczuczne stroszenie piórek, niewiele kosztuje. Tyle co koszt manewrów.

Wiosna?!

Wielkanoć 2023, ani wczesna, ani zbyt późna, taka średnia, tysiącletnia. Niestety, odnotujmy aurę, bo nadzwyczaj nieprzyjemna. Co prawda u nas nie pada, jak w bardziej południowych rejonach kraju, ale mimo wszytko ZIMNO!
Świąteczne dni zdaje się słoneczne będą, więc narzekać nie ma co, ale na rekreacje np. rowerową, jest zdecydowanie za wcześnie!
Przy okazji o rowerach słów kilka. Mam bicykla ponad dwudziestoletniego, składanego na zamówienie w serwisie rowerowym. Ponieważ systematycznie, co roku go przeglądam i konserwuję, jest wciąż w świetnym stanie i zapewne nigdy nie wymienię go na nowy model.
Nie o tym jednak, ale o marce, z angielska tzw. brand. Znak firmowy, produktu o uznanej renomie, dodaje prestiżu użytkownikowi, oczywista oczywistość, nie trzeba nikogo przekonywać.
Owe 20 lat temu, siadając na nowy rower, chciałem się zabezpieczyć, przed grasującymi wówczas masowo złodziejami welocypedów. Na pomysł wpadłem przedni, najprostszy w świecie, obkleić górala zniechęcającymi złodzieja nalepkami. Jaką wybrałem markę, ROMET. Tak, tak, proszę Państwa, w tamtym czasie, na rowery tej marki, żaden złodziej się nie łasił, były zwyczajnie obciachowe, a co za tym idzie, "niekradzieżowalne".
Minęło kilka lat i marka, pogardzana, wzbudzająca litość, a u niektórych odrazę, eksplodowała popularnością! Stała się "brandem", gwarantującym solidność i co najważniejsze prestiż dla właściciela. Obecnie już nikt nie wstydzi sie Rometa, ba jest prestiżowy.
Cóż to się stało przez dwie dekady, że nasza krajowa marka, wyprzedziła cały peleton, angielsko i włosko brzmiących konkurentów i szusuje w żółtej koszulce lidera?
Jakość za rozsądną cenę, niezawodność ekspoloatacji, ot takie drobiazgi. 
Wszak Romet, nie jest przesadnie reklamowany, a swoich fanów odnalazł! 
Niezaprzeczalnym pozostaje, że owe tzw. "zagraniczne" marki, popsuły swe opinie, na własne życzenie, dzięki niesolidności wykonania i wielkiej awaryjności, że o horrendalnej cenie już nie wspomnę.
Podsumowując, mój zabezpieczony przed kradzieżą rower ROMET o swojsko brzmiącej nazwie własnej MUSTANG, po ponad dwudziestoletnim użytkowaniu, znowu stał się łasym kąskiem dla złodziei! Ech, świat się zmienia!

PS. Co do silnych marek, na naszych oczach rosnących w siłę. Marka krajowa ORLEN, jeszcze parę lat temu, trzy razy bym się zastanowił, nim zatankowałbym w naszym krajowym CEPEENIE. Obecnie, nie wyobrażam sobie tankowania pod innym znakiem! Ot, co! Oczwiście, najważniejszym elementem dla kierowców, jest cena paliwa i na drugim miejscu jego jakość, a co by nie mówić, w tej kwestii, ORLEN, pod Liderem Obajtkiem, rozłożyła konkurentów na łopatki! 
Nie dziwota, że marka w niektórych kręgach, zwłaszcza niemieckich jest tak znienawidzona!


sobota, 8 kwietnia 2023

Rubla stan przedzawałowy?

Wczoraj kremlowscy lekarze interweniowali, zawał był, ale póki co ok. godz 13 powrócono do stanu przedzawałowego. Szleńczy spadek rubla został zatrzymany na poziomie 80 jednostek za dolara, a było już tragicznie, bo stan pacjenta oscylował, powyżej 83!
Podobna sytuacja ze złotym, zbito jego wartości z prawie 20, do 18!
Jednak zapaść rubla trwa, bo stan pacjenta jest na granicy zejścia! Osiągnięte po kroplówce wyniki są wciąż szokująco złe!!!

Zobaczymy co się wydarzy w Dyngusa, może będzie rublowy Lany Poniedziałek:-)

Jak jesteśmy na giełdzie, spójrzmy na rynek automobilowy, bo przy okazji zerkam codziennie. 
Tutaj niestety rządzi elektromobilność! Najbardziej przereklamowane auto świata, czyli Tesla wyprzedza konkurencję o długość pojazdu. Chociaż, chociaż jak gadają analitycy, ostatnio nie idzie jej najlepiej. Mimo drastycznego obniżenia ceny, tego samozapalającego się elektromobila, sprzedaż nie poszybowała szaleńczo w górę.
Wyniki niepowodzenia widzimy na giełdzie. Akcje spadają, zatrzymując się przed Wielkanocą na poziomie 185 USD, a było już dobrze, bo powyżej 200! Mimo wszystko nie jest najgorzej, bowiem to wartość najwyższa wśród firm samochodowych. Druga na stocku Toyota nie może przekroczyć 139 dolców! A obsmarkany Ford oscyluje w granicach 13 USD.

I jeszcze motoryzacyjne qui pro quo, pazerny Niemiec, rączkę pomocną, planował wyciągnąć do swego wiernego przyjaciela! Do porzygania!!!
Swoją drogą nie ma co się dziwić, warto posłuchać jaką narrację sprzedają, „Polscy Niemcy”, po co nam ta wojna, nie chcemy łożyć na Ukrainę. Tak prostaczkom suflują, a posłuszny Volks wierzy!!!




piątek, 7 kwietnia 2023

Rubla pikowanie!

Me poranne podniety rynkowe, ni jak się mają do rzeczywistości? Hm, a może jednak nie? Dzisiejszy świt Wielkiego Piątku, to kolejne godziny upadku z pieca na łeb ruskiej waluty. W stosunku do dolara siok, ponad 81 rubli za dolca, a i nasz złoty wraca w strefy najwyższej wartości, oczywiscie w stosunku do rubla i przkrocza granicę 19 rb 'a  1 pln! 
Przez miesiące soviet macherzy stabilizowali swą walutę na poziomie 75 - 77 w stosunku do USD, a polski złoty, oscylował w bezpiecznych dla ruskich granicach, 15 - 16 rb. 
Co się porobiło od wczoraj, nie wiada. 
Hm, a może gwałtownie pikujący rubel, rozbije łysą pałę Putina?!

Tak, tak, wszak wszem i wobec, zapowiadana kontrofensywa, to raczej balon medialny. Każde natarcie, to zwielokrotnienie ofiar, tak jak Sovieci walą głową w zgliszcza Bachmutu, tak Ukraińcy będą z mozołem ofiar kontratakować! Nie wierzę w spektakularny sukces kontrofensywy(bardzo chciałbym się mylić!). No chyba, że kałmucka armia, ze strachu zacznie się poddawać! 
Sukces zmagań nastąpi w wyniku upadku gospodarczego Sovieta, a owe niespodziewane pikowanie rubla to istotna oznaka, że się zaczęło! 


Oczywiście niepowodzenia na froncie dodatkowo, wzmacniają rozgardiasz w kraju agresora, a ciągła wymiana dowódców, świadczy o totalnym kryzysie. Jednak to "ruble" stuknie Putina w łeb.







PS. Przy okazji Iga Świątek i jej godne wypowiedzi, młodość nieraz może iść w parze z mądrością! 

 

czwartek, 6 kwietnia 2023

Rubel vs. USD

Tamatycznie staczam się w sprawy gospodarcze, ale to efekt mej hipotezy, że obecną Wojnę, Soviet przegra nie na polu bitwy, bo tam gotowanie żaby trwa dość długo, ale w sferze niewydolnej gospodarki. To już się dzieje i według mnie mocno przyspiesza! 
Obserwuję codziennie kursy walut, jak dolar ma się do rubla. Trynd roczny był szokujący. Początek wojny, rubel upadł na samo dno, a potem niespotykanie się wzmocnił.
Eksperci twierdzą, że kurs krajowej waluty, nie odzwierciedla kondycji krajowych biznesów, bo to sprawa bardziej złożona. Oczywiście zgoda. Jednak w przypadku Sovietii i jej macherów od machinacji kursowych, wyraźnie widać, że grają na pozorne, patrz oszukańcze, wzmocnienie swej waluty dla ukrycia totalnego krachu gospodarczego, wzmacnianego Wojną.  
Dla Sovietów, dolar zawsze był fetyszem. Poniekąd słusznie, wszak USD, to waluta światowych rynków. Ostatnie chińskie, żałosne próby zastąpienia dolara juanem, to cyrk w piaskownicy i budowanie zamków z piasku i na piasku. 
Wróćmy do kursów. najtańszy rubel, to początek Wojny, luty/marzec 2022, 133 ruble a USD! Potem nadspodziwanie szybko, trynd odwrócił sie do góry nogami, rubel rósł w siłę w tempie ekspresowym, by w lipcu 2022, dolara można było kupić, a 51 rubli!!!
Skąd tak szokująca odwyrtka, finansiści mądrale, twierdzili że to efekt zamknięcia rynku Sovieta, a co za tym idzie zminiejszonego łaknienia soviet gospodarki na dolara. Mało tego na podstawie wybiórczych danych od ruskich ekonomistów, twierdzili, że kremlowska gospodarka nieoczekiwanie, świetnie sobie radzi w czasie wojny, mimo nałożonych sankcji! Ja uważałem, że to kompletna brednia i ze strony Sovita hucpiarska maskirowka. 
W mojej ocenie, Premier Miszustin i jego Kamanda, póki można było, póki było ich na to stać, majstrowali przy kursie rubla, do bólu, utrzymując go na niespotykanie wysokim poziomie.
W ostatnich tygodniach, zabrakło dienieg, wojna pożarła wszytko, więc na wyrzucanie dolarów, aby sztuczne podtrzymać krajową walutę zabrakło mocy.
Dolar szybuje więc nadspodziewanie i dzisiaj rano osiągnął świetny wynik, czyli 80 rubelków! Zatem powrócił do swoich najlepszych czasów sprzed Wojny! 
W moim przekonaniu będzie szybował coraz wyżej. W przypadku złotego efekt jest zresztą podobny, ale na niższą skalę.
Skąd u Sovieta ta zaciekłość i wydawłoby się bezrozumna zaciekłość w utrzymywaniu wyskiego kursu swej waluty, ano dla mydlenia oczu inwestorów, a przede wszyskim, mamieni swych obywateli. Co prawda przeciętny rusek, dolara nawet za 80 rubli nie kupi, bo na rynku wewnętrznym bardzo ograniczono jego obrót i na czarnym rynku podobno kosztuje już ok. 160 rubli, ale to wiadomość przezemnie nie sprawdzona, więc podaję ją z mocnym znakiem zapytania.
Reasumując, rubel zaczął pikować, obserwujmy go zatem uważnie, bo nisko latające ruble, mogą za niedługo skosić łysy łeb kremlowskiego satrapy!

środa, 5 kwietnia 2023

Baryłka w cenie?

Kartel OPEC od poniedziałku gmera pod płaszczykiem cen baryłki, że to niby za tanio i ograniczyć trza!
No cóż, co dla Sauda za tanio, to dla kierowcy za drogo! 
Jeszcze niedawno beczkę ropy wyceniano na stocku poniżej 70 USD, a tutaj masz babo naftę, za 85 dolarów!
Zmowa cenowa, broń arabska, aby wydobywać mniej, a zarabiać wciąż krocie, granda na pustyni!
Rynki panikują, cena rośnie już za sprawą samego ogłoszenia zamiaru ograniczenia wydobycia. Ja jednak nie byłybm sobą, aby nie mieć zdania odrębnego.
Proszę spojrzeć na rynki. Największym odbiorcą ropy są Chiny i Indie, o Stanach nie wspominam, bo oni samowystarczalni i jeszcze eksportują.
Soviet jak to Soviet, a jakże również deklaruje ograniczenia wydobycia. Ha, ha, ha, ale to jest wiarygodne jak obietnice Tuska. Co to jeszcze nie zdąży zamknąć drzwi sali negocjacyjnej, a już ustalenia łamie:-)
Ruskie badziewiaki są na musiku, wszak oni MUSZĄ sprzedawać, bo skarb pusty! Oni muszą sprzedawać i żadne deklaracyjne ograniczniki nie wchodzą w rachubę.
Soviet psuje arabom rynek, bo sprzedaję taniej, dwóm największym odbiorcom świata. 
Mało tego, za chwilę Ameryka doda swoje kilka baryłek z rezerw i będzie pozamiatane. 
Saud i kompani podkulą ogonki i zwiększą wydobycie. 
Takie jest me zdanie, ciekawe czy się spawdzi, wg stanu na dziś za baryłkę Brent, trza płacić prawie 86 USD. 
Sprawdzajmy "tryndy", ja gram na obniżkę, a jak będzie, pożyjemy zobaczymy.


wtorek, 4 kwietnia 2023

Parytety z Księżyca

Na Księżyc po raz drugi! Jak mówią naiwni, wszak to wyścig z Chinami, bo oni są tuż, tuż:-)))
Wracając jednak do tematu, czyli obsady. Zgodnie z poprawnością polityczną, oczywista, oczywistość, że dowódcą jest Murzyn, że w załodze jest kobita. Jednak to już koniec, dlatego jestem wielce zwiedziony!
Ja się pytam, a gdzie homoseksualista, a gdzie transwestyta, a gdzie bojownik o prawa LGTB?
Jednak spokojnym pozostanę, wszak to tylko misja okołoksiężycowa! Reprezentanci uciskanych mniejszości, wylądują w kolejnej i jako pierwsi w tym tysiącleciu, postawią stopę na Księżycu!

Wielki Powrót!

Wielki powrót, Donalda T., to w Ameryce efekt niespotykanej nagodnki medialnej na byłego Prezydenta.
Lewackie media, z zaciekłościo godną lepszej sprawy, szarpią nogawki Trumpa, a jemu za ich sprawą ponadprzeciętnie rośnie!
Mało tego, Demokraci są w czarnej d., bo przecież na drugą kadencję, Józia nie wystawią, gość fizycznie i psychicznie coraz bardziej przeterminowany. Kontrkandytat demokratyczny będzie więc panicznie poszukiwany. Pani Kamala, jest oczywiście bez szans, a wręcz powoduje, że niechęć do partii obecnego Prezydenta rośnie. Brawo CNN:-)))
Puentując, jak w kampanii przesadzisz z łgarstwem i nienawiścią, to polegniesz z kretesem!


Tak jest u nas z nomen omen Donaldem T. Biedaczysko ma obsesję na tle Naczelnika i wyje tocząc wściekła pianę na objazdowych parteitagach, efekty jest taki, że planują wymienić go na mniej zużytego Czaskosia.
Mało tego ktoś genialny wymyślił jeszcze kampanię nienawiści wplątując w nią Naszego Papieża! 
Bład strategiczny i wielki ból głowy dla opozycji. Obecnie, odwracanie kota ogonem, by zniwelować klęskę i wmawianie swym wiernym, że było na odwrót i w bieżącą politykę wmanerwrował Jana Pawła, znienawidzony Kaczor! Ech, ech, kretyni! Brawo TVN:-)))


Donio T w swej desperacji, coraz bardziej pogrąża się w esbeckim szambie.

poniedziałek, 3 kwietnia 2023

Piwo

Historia piwa, smakoszem nie jestem, spośród alkoholi preferuję mocniejsze trunki, jako napój chłodzący, nie moja bajka, ale poczytać nie zawadzi. 

Generał Sawa!!!

Soviet agenci w habitach, no cóż, tak jest. W czasie tej haniebnej wojny musieli się odkryć, bo mocodawca tego wymaga. Wszelkie maski opadły i brodate, tłuste popy walą pałą kremlowskiej propagitki. Pozostaje pytanie, dlaczego taki Sawa do tej pory jest generałem na polskim żołdzie?!


Przy okazji kolaboracji i agentury. Do tych sklepów nie zaglądam, bo mi nie po drodze, ech te Żabojady!

niedziela, 2 kwietnia 2023

Niemiecka elektryfikacja

Nigdy nie byłem fanem niemieckich aut, z jednym wyjątkiem pięknej Mercedes. Dlatego odchodzące w nicość Golfiątko zupełnie mnie nie martwi.


Świadoma polityka elektryfikacji, czy Niemcy wiedzą co robią? Według stanu na dziś, to bardzo wyrachowany wybór! Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem się poślizgną, oby!

Czaju mieszanie!

Od samego mieszania czaj słodszy nie bedzie. Zaklęcia Towarzysza Szojgu, to tylko słodzenie coraz większej gorzkości. Niewydolny przemysł nie jest w stanie podołać, a gospodarskie wizyty pijanego Dimy, czy obecne, gaciowego, Sierioży, nie pomogą. Jak mawiał Towarzysz Gomułka, z pustego i Salamon nie naleje.
Cytaty z Sieroży, przednie, pogrubienia moje.


Ze względu na rozbudowę mocy produkcyjnych i wzrost wydajności pracy, liczba produktów wytwarzanych (w zakładach - red.) na potrzeby wojsk wzrosła wielokrotnie. Mówimy zarówno o konwencjonalnych, jak i precyzyjnych rodzajach środków rażenia - powiedział Siergiej Szojgu na spotkaniu rosyjskiego dowództwa, w którym wziął udział m.in. szef rosyjskiego sztabu generalnego Walerij Gierasimow.

- Wszystko to pozwala nam wypełniać zadania wyznaczone przez naczelnego wodza zgodnie z planem przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej - dodał Szojgu, używając wobec inwazji Rosji na Ukrainę terminu stosowanego na Kremlu.

PS. Jedno w co wierzę, produkcja samogonu, rośnie w tempie zawrotnym:-)

Transatlantyk Polska

Czy Polskę stać na „pasażera”, wizytówkę kraju? Jasne! Oczywiście w kooperacji prywatno publicznej. Dlaczego, ano Francuzi mają kolejną wersję France, Anglicy QE2, Niemcy Deutchland, Włosi też mają, ale nie pomnę nazwy. 
Wszak koszt dla państwa żaden, a prestiż ogromny! Czy przedsięwzięcie może być opłacalne? Jasne że tak! Nazwa dla transatlantyka? Nie koniecznie kolejny Batory, na pewno nie Piłsudski, bo nieszczęśliwie zatonął, a brać morska przesądna jest. 
Najprostsza nazwa pod słońcem, Polska

Niedzielnie

Wybieram się dziś na Marsz Papieski do Gdańska. Mam nadzieję umieścić fotki w Fotoimpresjach. Pogoda dziś zdaje się dopisze:-)

Jako zapełniacz, rzecz o miejscowym Donaldzie T i jego szalonych wyznawcach, "nie pytaj co Tusk może zrobić dla ciebie, ale zapytaj, co ty możesz zrobić dla Tuska":-))) Pyszne!


Sovieci chcą "wyzwalać Braci Finów", dobre:-) Stary modus operandi, ale sił już brakuje, pozostaje pytanie czy Bracia Finowie, w odpowiedzi, nie wyzwolą Karelii, a może i  Leningrad?


Marek Budzisz, trafnie. 


Niezawodny Pan Jerzy o covidzie. W pełni się zgadzam, wielki błąd jakim były szaleńcze zakupy szpryc za miliardy, bardzo obciąża tę władzę. Niestety wszyscy w świecie to robili, jednak to nie jest wytłumaczenie! 
Jak zwykle tekst za długi, a o covidzie nikt już nie pamięta, no chyba że co setny obywatel, co to po mieście do tej pory w maseczce zapitala.


Baćka, to nie tylko Dyrektor Kołchozu, ale, ale........, o mój ty rety, omnibus, CZŁOWIEK RAKIETA!

sobota, 1 kwietnia 2023

Soviet modus operandi!

W putinowskiej Sovietii jak w starej leninowskiej Sowietii, nihil novi, metody wciąż te same. Drobny szczegół, to państwo, tym razem zupełnie niewydolne. 
I całe szczęście!
Marek Budzisz w sedno tarcz!




PS. No i drobiazg, agentura, to kretyni:-)


Pierwszy Aprilis

Kwiecień, więc kronikarsko. Za oknem pada i około zera, no cóż najważniejsze, że zimę teoretycznie mamy za sobą! Perspektywa Świąt, a za chwilę długiej majówki, dodaje otuchy, bo aura zaokienna niestety do tego nie skłania.



Jako że Aprilis primo, link w temacie, mój archiwalny:-)


PS. Pierwszy kwietnia, to czas wielce popularnych imienin, Grażyn, ha, ha, obecnie całkiem w zaniku. Najmłodsze imienniczki, to dziś kobitki 60+ 
Dużo zdrowia i pomyślności życzę! 

I zupełnie nie oszukańczo, choć pierwszokwietniowo, o wędlinach. W zestawieniu wygrywają szynki z Hiszpanii i Włoch, tak, tak, w pełni popieram. Co do pierwszego polskiego produktu na liście, czyli 29 miejsca w rankingu dla kabanosów? Hm, obecne kabanosy ni jak się mają do tych sprzed pół wieku! Nie wiem, może to "smak dzieciństwa", więc idealizowany, ale wielokrotnie kupowałem, próbowałem i zawsze byłem zwiedziony! To nie to co było! Tak, tak, w latach 60, kabanosy były wielkim rarytasem, że pewno i smak się "wyidealizował", ech:-) 

47 - Lot-et-Garonne - Region Nouvelle-Aquitaine

Lot i Garonna -   mało atrakcyjny turystycznie rejon Francji z przewagą rolnictwa, średnio przyjaznym klimatem, a za sprawą dużej ilości ni...