Jak zwykle zbieram skrawki informacji i z puzzli wyciągam wnioski. Prawie nie zauważona wiadomość, Japończycy nieudanie, czyli twardo lądowali na Księżycu.
Chłe, chłe, wychodzi na moje! Z zadęciem o sukcesach informują Chinole, że to Luna już prawie ich, a taikonauci za chwilę postawią na niej stopę!
Pogadać to sobie mogą, a Japończycy, cichcem, cichcem, zupełnie bez rozgłosu, "prywatnie" sięgają gwiazd!
Nic to, że póki co nieudanie, wszak taki "prywatny" Musk, czy Bronson, o których wciąż głośno, wciąż mają kłopoty z udanym startem!
Hm, ciekawe jak po japońsku brzmi, tisze jediesz dalsze budiesz:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!