środa, 12 kwietnia 2023

Dwie Agaty!

Miałem okazję obejrzeć, tak z dnia na dzień, dwa dzieła filmowe, na podstawie tej samej opowiastki. Klasyczna Agata Christie, Śmierć na Nilu. Wersja w gwiazdorskiej obsadzie z 1978, oraz najnowsza z 2022.
Dzieło 1978, królowało w kinach ładnych kilka sezonów, ba do kinematografów naszego zapyziałego PRLu, trafiło chyba po kilku latach. Wielki sukces frekwencyjny, potężny sukces kasowy!


Wersja z 2022, no cóż w niewiele ponad rok od premiery kinowej, trafia do telewizorów! Cóż za upadek! 


Nie będę się znęcał i porównywał, bo to tak jakbym Mercedesa zestawił z Syrenką!
Jeden maleńki szczegół, pozostałe proszę wychwycić samodzielnie. 
W klasycznej wersji, Egipt i piramidy, grają w filmie, a główni bohaterowie, wspinają się na faraoński wierzchołek i podziwiają ze szczytu panoramę. 
W wersji współczesnej, wszystko to pozór i plastikowa komputerowa podróba, aż oczy bolą parzeć!

Jak wielki upadek filmu, jak przewidywalne są scenariusze, jak nieoglądalne są współczesne politpoprawne filmy, to wiemy. Straty takich wytwórni jak np. Disneya, rosną z każdym nakręconym filmem, nikt tego już oglądać nie chce, bo wszytko skręcone wg wzorca politpoprawności. 
Najmądrzejszym pozytywnym bohaterem, w każdym przypadku jest Murzyn lub Murzynka, ciemne typy każdego obrazu, to męskie białasy.
Nie warto już wspominać, że zabijanie prawdy historycznej, poprzez bezrozumne wciskanie murzyńskości, tam gdzie jej być nie mogło, jest tak boleśnie głupie, że nawet najgorszym ignorantom i prostakom przestaje się podobać.
Czy w każdym filmie musi być wątek homoseksualny? No cóż, pytanie retoryczne!

Powrót do klasyki, czyli zwiększona konsumpcja dzieł dawnych, takich sprzed homorewolucji XXI wieku, takich gdzie carnoskóry może być ciemnym typem, a jeśli już pocałunek na ekranie, to kobiety z mężczyzną! Czy ja zbyt wiele wymagam?! Znów pytanie retoryczne, ale również odpowiedź na problem pustych sal kinowych. Ludziska głosują nogami. 
Pozostaje pytanie czy misja kształtowanie nowego człowieka na obraz i podobieństwo afroamerykańskiego LGBT, potrwa długo? A może jednak, ktoś w Wytwórniach wreszcie pójdzie po rozum do głowy. Póki co brną w obłęd i mimo kolosalnych strat, próbują tresować gawiedź niczym barbarzyński Marks i Lenin! Nie bez kozery, towarzysz Lenin mówił, że FILM to najważniejsza ze SZTUK! Ech! 

PS. Przy okazji dziś przypadającego Dnia Kosmonauty, wszystkim „radzieckim” Towarzyszom Kosmonautom, tyle samo lądowań, co startów, życzę!

2 komentarze:

  1. Dlatego w kinie byłem ostatni raz ok. 25 lat temu i nie planuję pójść. Współczesnych filmów nie oglądam, szczególnie bardzo promowanych seriali. Ostatnio wracam do starych kabaretów - jestem na etapie kabaretów Olgi Lipińskiej. Polecam.
    Adam P.

    OdpowiedzUsuń

Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!

53 - Mayenne - Region Pays de la Loire

Departament Mayenne - sławny starożytnością departament, w okolicach dzisiejszej wioski Jublains, zwycięzcy Rzymianie wznieśli swoje miasto...