Japończycy, konsekwentnie i bez rozgłosu, rozbudowują swą potęgę Sił Samoobrony! Jakże śmiesznie brzmi owe sformułowanie, gdy na zbrojenia wydaje się ponadz 40 mld USD. Dla przypomnienia, obsmarkana i notorycznie rozkradana armia Sovietii, dostaje rocznie 70 mld USD.
Defiladowa armia Chin, nie ma już szans w starciu z potęgą Sił Samoobrony! Chińczyków buńczuczne podgryzanie Taiwanu, to jeden wielki pic.
Japonii brakuje surowców, ale gdy pokojowo przejmą syberyjskie złoża, po upadku Sovietii, to nikt ich już nie zatrzyma!
Współpracujmy z Japonią, bo Daleki Wschód już za chwilę będzie ich!
Morawiecki i spółka chyba nie czytają Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńAdam P.
W niedzielę rozmawiałem z Gościem bywałym w Japonii, utwiedził mnie bardzo mocno, że rację mam, a uśpiony Samuraj już się obudził!
OdpowiedzUsuńCo do Premiera i Jego ekipy, to konsekwentnie zacieśniają kooperację z Japonią, tak trzymać!