27 stycznia 2023

Kosmiczne Siły Samoobrony!

Moi FAWORYCI, Japończycy latają w kosmos. Póki co satelitką "meteo", ale już nie kryją, że przy okazji szpiegowską. Nie żebym się obruszał, ja im z całego serca kibicuję! Japońskie Siły Samoobrony, oficjalnie podały, że kontolą obejmą obóz koncentracyjny, pod mylącą nazwą KRLD.  
Hm, tylko dlaczego to samoograniczanie, wszak w rejonie najbardziej rozpychają się komusze Chiny?
Japończyk, proszę Państwa, mądry jest, on się nie chwali, on z pokorą i wytrwałością pracuje na rzecz swojego Kraju. Naszym Japońskim Przyjaciołom, do szczęścia, czyli potęgi, brakuje surowców, brakuje  pierwiastków z tablicy Mendelejewa! Mówiąc ruskiem, tisze jediesz, dalsze budiesz, Syberia za chwil parę będzie do wzięcia i to zupełnie pokojowo!  Brawo Japonia, no i gratulacje dla Firmy Mitshubishi!


PS. Ten Mendelejew, to ruskiem był, ale tak do końca nie wiada, jego ojciec Dekabrysta, czyli buntowszczik, czyli nie kałmucki azjata! 
Swoją drogą, czterdziestoletniemu Dimitrowi, mocno odwaliło, stał się bigamistą! Ech, ech, ale kto geniuszowi zabroni:-)

Za Wiki.


W 1876 zakochał się obsesyjnie w 17-letniej Annie Iwanownie Popowej. Mimo starań jej rodziców, by nie dopuścić do związku córki z przeszło czterdziestoletnim mężczyzną (wysłali ją m.in. na studia do Włoch, dokąd podążył Mendelejew, nie bacząc że jest już powszechnie znaną osobą), doszło do małżeństwa po tym, gdy w 1881 naukowiec zagroził Annie samobójstwem w przypadku odmowy. Rozwód z Leszczewą dokonał się dopiero miesiąc po drugim ożenku 2 kwietnia 1882 po tym, jak Mendelejewowi udało się znaleźć przekupnego popa. W kilka dni po ślubie sprawa stała się głośna i pop stracił sutannę, ale sławnego naukowca władze pozostawiły w spokoju. Jednak nawet po oficjalnym zakończeniu sprawy rozwodowej w świetle przepisów Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego pozostawał bigamistą. Ówczesne bowiem przepisy religijne dopuszczały powtórny ożenek nie wcześniej niż po upływie 7 lat od rozwodu. Niedługo potem pewien rosyjski arystokrata postanowił pójść w ślady Mendelejewa i również wstąpić na ślubny kobierzec przed upływem ustawowego siedmioletniego okresu. Kiedy jednak zwrócił się z petycją do cara, powołując się na casus Mendelejewa, ten mu odpowiedział: To prawda, że Mendelejew ma dwie żony, ale przecież mam tylko jednego Mendelejewa![5]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!

Szopieszalski

Pospieszalski o szopkach bożonarodzeniowych w kościołach, że kiczowate, brzydkie i w ogóle to Szatan mieszał ogonem, bo wizerunkowa obraza b...