Na szczyt klimatyczny w Dubaju, nie dolecieli wszyscy bojownicy walki z ociepleniem klimatu. Podróż pokrzyżował mróz i zamieć śnieżna jaki nawiedziły Monachium. Śmiać się czy płakać.
Dla zwolenników globalnego ocipienia, to jednak kolejny argument na ich obłąkaną tezę:-)))
Globalne ocipienie już za chwilę zaatakuje Kraj Rad, no cóż u nich to nie nowość.
Panaelonowy Cybertruck wyjechał, ale zasięg nie taki jak miał być, a cena poszybowała w kosmos, niczym Panelonowe super rakiety.
Z uwagi na mocne niedostatki w rozwoju techniki wszelakiej, Soviet ma inne pomysły.
W trakcie ukraińskiego konfliktu na Morzu Czarnym pojawiły się...delfiny bojowe.
Brawo Wowa i jego Kamanda!
Ciekawym, czy za wybitne zasługi dla ochrony Mostu Kerczeńskiego, owi bohaterscy obrońcy są awansowani i odznaczani, kto nimi dowodzi, czy Pałkownik Delfin, a może Gienierał?
Dla porządku odnotuję, że zgodnie z przysłowiem, jeśli Barbara po lodzie, to Bożenarodzenie po wodzie. Dziś za oknem śnieg z mrozem, więc Wigilia powinna być deszczowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!