Tandeta i przaśność wkracz do Polski. Co prawda pod szacownym szyldem, ale to tradycyjna zmyła, wszak MG jest wyrobem brytyjskopodobnym, rodem z Chin.
Czy ktoś to u nas kupi? No cóż, bogaci nawet nie spojrzą, a średniaczki, co to na Mercedesa ich nie stać, pewno się skuszą.
Problem pozostanie jak owe cuda chińskiej techniki zaczną zawodzić. Ale to już zmartwienie potencjalnych amatorów chińszczyzny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!