03 października 2023

Wodorem na Hel

Pierwsze koty za płoty, ale dobrze że się dzieje! Póki co opłacalność użycia wodoru jako paliwa jest żadna. Bilans energetyczny wodoropaliwa, pozostaje wciąż ujemny! Koszt przejazdu 100 km autem, to 50 złotych, a ile lokomotywą, lepiej nie mówić!
Jednak prace trawają i zapewne z pewnością koszty powoli, powolutku spadają.
Że tanio nie jest dobitnie świadczy poniższy artykuł, ciuchcia z Gdyni do Helu poruszała się zamiennie na prąd i wodór. Tak, tak, to wszystko z powodu drogiego wodoru, bo nie było żadnego ograniczenia w możliwości pokonania owego skoromnego dystansu na samym wodorze.



PS. Jak Szanowni Czytelnicy wiedzą nie jestem zwolennikiem aut elektrycznych zasilanych z gigakumulatora, taka Tesla, to dla mnie koszmarek!
Ale, ale, rozpychanie się Pana Elona na rynkach spowodowało tradycyjną reakcję największego producenta aut na świecie, Niemiec. Oni popełniając ostatnio błąd za błędem, najpierw wygaszenie atomu, a obecnie postawienie tylko i wyłącznie na eletkryki akumulatorowe, znaleźli się w ślepym zaułku. Muszą zatem kosić konkurencję, a najgroźniejszą na rynku samochodowym, jest Tesla. 
Zeby było śmieszniej, Pan Elon, nie tak dawno, w okolicach Berlina postawił potężną jej fabrykę!
Niemcy wzięli się więc na sposób i jak to oni, nie uderzają wprost, ale muskają Muska z lewej mańki. Zaczęło się od groźnych pomruków, że to w jego podberlińskiej fabryce jest strasznie duży odsetek wypadków przy pracy, a poza tym nie przestrzega się tam wyśrubowanych norm ochrony środowiska.
Powiem przewrotnie, skąd my to znamy?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!

Paluch

W Platformie nihil novi, Żyją w przeświadczeniu,  Że odgrzewane kotlety, POmogą w rządzeniu. Stąd Igor Tuleya, Babci Kasi POdniecenie, KODzi...