Stało się co musiało się stać, mimo rozpaczliwych decyzji Sovieckich macherów od gospodarki, rubel wcale gwałtownie nie wzleciał. Zatrzymał się na poziomie 94 za dolara, a to wynik fatalny, przed wojną nigdy tak nisko nie było!
Jakie konsekwencje dla rynku wewnętrznego da owe centralne drenowanie dolara z firm, ano dualiz kursowy i zapaść gospodarczą.
Podwójny kurs, no cóż oznacza ni miniej ni więcej czarny rynek drogiego dolara, którego będą szukać firmy oraz osoby fizyczne, a to wywidnuje rubla na poziomie moich przwidywań 122 rb a USD!
Oficjalnie oczywiście będzie w granicach 90 - 94, ale to czysta fikcja. Przypominam, że za czasów Breżniewa i jego następców, oficjalny rubel, stał wyżej niż dolar.
Druga kwestia, wysokie stopy procentowe, to próba drenowania pieniądza z rynku, a więc stagnacja.
Ów zastój, sztucznie maskowany wysoką produkcją wojenną, tworzy fałszywy obraz koniunktury, która w rzeczywistości jest drogą donikąd. Wszak produkcja rakiet i czołgów, nie powoduje rozwoju, bo owe produkty za chwilę zostaną zniszczone przez Ukraińskie wojsko.
Brawo Towarzysze, tak trzymać, a dla animuszu, wzorem Dimy Miedwiediewa, łyknąć stakańczyk samogona:-)))
PS. Od środy, kurs rubla nie rośnie, wydaje się, że zaklinania macherów finansowych nie przyniosły spodziwanego efektu, bo rynki zupełnie utraciły wiarę w moc sovieckiej gospodarki, a co za tym idzie w przyszłe zyski z tytułu wysokich stóp procentowych. Zwyczajnie, spekulanci giełdowi, uznali że inwestowanie w truchło - rubla jest beznadziejne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!