Powoli, powolutku, odchodzą, ten proces zapewne potrwa, ale dla Chin to bardzo zła wiadomość. Komusze Chiny, mój tradycyjny chłopiec do bicia, zaczyna się zwijać. Zżeranie od środka potrwa, ale już się zaczęło.
Chiny w kwestiach innowacyjności, wydajności, sprawności zarządzania, to bliźniak Sovietii. Propagandowo Wielcy i nowocześni, a w rzeczywistości dno! Ekonomiści na świecie wciąż wierzą w Smoka, bo łykają bez opamiętania dane podawane przez oficjalne źródła chińskie. Hm, to samo jest z Sovietią. Wiara w oficjalną statystykę zakłamanych państw, to syndrom kretyństwa Zachodu! Oni od czasów Stalina, wierzą w hucpiarskie blagi!
PS. Przy okazji hucpy, tak się zastanawiam, po kiego grzyba Putin na Krymie, osobiście prowadził auto? Zapewne z pewnością, chciano pokazać, że jest w pełni sprawny.
Najzabawniejsza była ustawka z mieszkańcami Mariupola i urocza wizyta w "rajskim" mieszkaniu nowego blokowiska, ech, czy ktoś z ruskich to jeszcze łyka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!