Moje typy wzięły w łeb, nie wygrałbym złamanego szelonga! Nic to, niestrudzenie komentuję i obstawiam.
Zwycięstwo Chorwatów, miód na moje serce. Przegrana Portugalii, zasłużona. Mimo, że byli sprawniejsi, skuteczność była żenująca.
Co do Maroka, nie wróżę dalszych sukcesów, ale i ten obecny, to dla Maghrebu i całej Arabii miód malina!
Marzy mi się ponowny finał Chorwacja vs. Francja i wynik odwrotny od moskiewskiego. Niestety przed Chorwatami jeszcze przeprawa z Argentyną.
PS. Najzabawniejsze, obywatele Maroka, hucznie świętują zwycięstow, demolując co znaczniejsze miasta Zachodniej Europy.
Ciekawe co z tym Paryżem, wszak tam podwójna celebracja:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!