19 listopada 2022

Sobotnio

Tradycyjnie, kronikarsko notuję, dzisiejszej nocy spadł pierwszy śnieg i za oknem od rana biało! Nie żebym się dziwił, czy narzekał, wszak jak jest...późna jesień, to śnieg nie siurpryza!
Dla porządku, jak zwykle, nic nie mam przeciwko listopadowi, bo to miesiąc przedgrudniowy, w grudniu Świąt bez liku i mimo wszechogarniającej ciemnicy miło, milutko!
Najgorsze miesiące w roku, jak dla mnie, styczeń i luty! Perspektywa zimy i po Trzech Królach, żadnych świątecznych uniesień!
Jak drzewiej pisałem, śnieg to nie moja bajka, ale przynosi trochę jasności, ostatnie szarości okrutnie dołowały, a dziś mimo porannego mroku zdecydowanie jaśniej, białość dodaje blasku:-)



Możemy mówić o dużym sukcesie, dominacja Niemiec bezsprzeczna, gospodarczy imperializm wciąż atakuje! Oczywiście to tylko jedna ze zwycięskich bitew w nierównej wojnie z Goliatem. Do zwycięstwa droga daleka, ale każda victoryja cieszy!



Z chłodną ciekawością obserwuję zmagania Pana Elona z przejętą w spadku ekipą Twittera, dotychczas lewacko ukąszeni, nie mogą pogodzić się z Nową Miotłą i bredzą, publikują, stroszą piórka, gorożą odejściami! Mam mieszane zdanie w temacie Muska, ale gość nie z takimi wyzwaniami już sobie radził! Chwilowe wewnętrzne zawirowania, rozdmuchiwane przez lewackie media nie zaszkodzą Ćwierkaczowi, ale go wzmocnią, ot co!



Tak sobie główkuję, patrząc za okno! Czy przypadkiem najważniejszym czynnikiem prowadzącym do rychłego zwycięstwa Ukrainy nie będą kalesony i walonki, a właściwie ich brak? Jak na Ukrainie przymrozi, to brak ciepłych gaci dla gwardiejców z wdw, piechoty morskiej czy kadyrowców, może okazać się zabójczy?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!

Szopieszalski

Pospieszalski o szopkach bożonarodzeniowych w kościołach, że kiczowate, brzydkie i w ogóle to Szatan mieszał ogonem, bo wizerunkowa obraza b...