Zasada winna być jedna, starych dziadów za kierownicę nie wpuszczać! Nieważne, że były rajdowiec, postać wybitna, ale brak samooceny, sklerotyczny bezkrytycyzm, gościa dyskwalifikuje! Swoją drogą, co się w tym Krakówku dzieje, piractwo drogowe się szerzy!
PS. Dziwność tylko jedna mnie nurtuje, dlaczego Pan Zasada, było nie było, pierwszy przedstawiciel Mercedesa w PRLu, porzucił szlachetną limuzynę na rzecz buraczanego Audi?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!