Czerwiec dzisiaj zamykamy
I w annałach skrobnąć trzeba,
Wiatr rozhulał cały miesiąc
Ponad miarę nam zawiewał!
Normą zwykle u nas bywa,
Że powiewa tu sztormowo,
Kiedy zima w dal odchodzi
Lub gdy robi się zimowo.
Letnie sztormy, nie dziękuję!
O zefirek bardzo proszę,
W lipcu Słońce ordynuję
I wieczory jak we Włoszech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!