Pospieszalski o szopkach bożonarodzeniowych w kościołach, że kiczowate, brzydkie i w ogóle to Szatan mieszał ogonem, bo wizerunkowa obraza boska.
Oczywistym, że z Redaktorem się nie zgadzam, ludzie szopki budują z potrzeby serca, że czasem niezgodnie z estetyką Redaktora, Profesora, czy innego Pan Architekta, no cóż najważniejsza autentyczność i dobroć serca.
Co z tego, że czasem pluszak sąsiaduje z plastikowym osiołkiem, a ruchomy pastuszek schyla się nad kiczowatym żłóbkiem.
Zupełnie mnie to nie razi, a Szanowni Luminarze jeśli ich brzydzą autentycznie ludowe szopki, niech sobie budują swoje w dominikańskich czy jezuickich kościołach dla "oświeconych" katolików spod Znaku księdza Bonieckiego i Tygodnika Powszechnego.
https://pch24.pl/pospieszalski-kicz-w-swiatyniach-to-byc-moze-chichot-diabla-nad-ludzka-poboznoscia/
PS. Pan Pospieszalski, nie jest z tych "oświeconych", jest raczej autentycznie katolicki, dlatego moje zdziwienie powyższym yntelygenckym tekstem.
Szopka w mojej parafii, św Teresy od dzieciątka Jezus.
Żłóbek na skraju miasta ze św. Rodziną, a nad nim tętniące życiem i zajęciami codzienności Betlejem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!