Nie wpadajmy w euforię, wzrost poparcia dla naszego Kandydata, to efekt wzrostu rozpoznawalności Nawrockiego. Jak będzie dalej, zobaczymy.
Jednak obserwując fatalny start kampanii pupila Salonu, poczułem powiew optymizmu.
Trzaskowski może nie sprostać zadaniu, bo miękiszon i całe życie miał z górki.
Pupil grona pedagogicznego w szkole średniej, pupil Bronisława Geremka w młodzieżówce Unii Demokratycznej, koneser win i zwolennik zielonego ładu, ten konglomerat może mocno zaszkodzić wizerunkowi, zwyczajni ludzie nie lubią elitarności w stylu grzecznego Jasia, co to zawsze lekcje z francuskiego odrobi, a i na kolegów z klasy, bez oporów, nauczycielowi doniesie.
Obecne próby zbliżenia do ludu, czyli spotkania w remizach, no cóż, to swoiste gaszenie pożaru, który wybuchł i może się rozprzestrzenić.
Póki co obserwujmy, ale skłaniam się ku opcji, POdmianki Kandydata, hm, na Tuska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!