Chiny mają naddźwiękowca pasażerskiego, którym zwojują świat!
Chiny mają cud baterię, która przewyższa wszystkie inne na świecie pod względem pojemności, a co za tym idzie zasięgu. Ba ich żywotność jest nieograniczona! Tak, tak, chińska firma TECTRANS i jej medialnie doskonała bateria CATL, to nowy fetysz ekspertów od elektromobilności!
Chińczycy suflują, a naiwni podają dalej.
Swoją drogą, firma obecnie zaopatruje w klasyczne bateryjki, elektrocuda od VW, BMW, Toyoty i Tesli.
Takimi bajeczkami z mchu i paproci, papkują nas media, dodatkowo co i rusz zachłystując się tajkonautami w kosmosie.
Powiem tak, pic na wodę z fotomontażem! Owych cudów techniki jeszcze nikt nie zweryfikował, a naiwność ludzi Zachodu jest porażająca.
Przykład pierwszy z brzegu, chińska wytwórnia akumulatorów, założona w 2011, produkuje na potęgę, sprzedaje na cały świat, zaopatruje Niemców, Japończyków i Muska. Ok, tanie ogniwa wkładane do elektrosamochodzików. W pewnym momencie im odbiło, zachłysnęli się własnym sukcesem sprzedażowym i rozpoczęli bajeczną kampanię o super bateriach, które zawładną światem! Czy świat to łyknął?
Póki co bajeczkę łykają naiwni i oraz sponsorowani dziennikarze, a jak się to skończy?
Po roku opowiastek o potędze, rzeczywistość zweryfikuje rynek, a piejący z zachwytu zapomną o sprawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!