Za czasów mojej aktywności zawodowej, tytuł MBA był wartością samą w sobie, a prestiż jaki dawał dyplom był ogromny.
Niestety, wszystko zeszło na psy za sprawą szalbierzy! Czy dziś można jeszcze to odbudować?
Nie wydaje się, a dyplom MBA choćby najuczciwiej zdobyty stanie się synonimem szachrajstwa.
W mieście Łodzi rozdawali dyplomy, Marszałek Kandydat Szymon, pomówiony o posiadanie dyplomu bez studiowania, że o nieszczęsnym Sutryku już nie wspomnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!