Najdłuższy tunel drogowy świata liczy ponad 24 kilometry i funkcjonuje, a gdzież by indziej, w Norwegii.
Przy okazji owej wzmianki, taka myśl mi krąży po głowie! Trójmiejskie korki i coraz bardziej agresywne ograniczanie praw kierowców, za sprawą likwidacji pasów ruchu na rzecz miejsc postojowych, nagminne wyznaczanie nowych naziemnych przejść dla pieszych w punktach, gdzie od dziesięcioleci, świetnie funkcjonują tunele pod jezdniami, złośliwe ograniczanie prędkości aut do poziomu szybkości roweru.
Na bazie tych obserwacji postuluję do Władz, tak usilnie walczących z globalnym ociepleniem.
Zastanówcie się, czy nie warto wydrążyć tunelu na całej głównej trasie z Gdańska do Gdyni, a na powierzchni szalejcie z ograniczeniami dowoli!
Na początek, pilotażowo, proponuję wydrążyć tunel pod Niepodległości w Sopocie.
PS. Oczywistym, to mrzonka, żart niestosowny, wszak do dwóch dekad nasi Szanowni Włodarze nie są w stanie wydrążyć tunelu pod Pachołkiem, aby ucywilizować ruch na ulicy Spacerowej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!