Każda klęska żywiołowa, to tragedia! W obecnym wydaniu, to wielkie obciążenie dla bardzo źle zarządzanych finansów państwa. Skutki odczujemy wszyscy!
Powódź w południowo zachodniej Polsce, to pierwszy test sprawności organizacyjnej dla obecnej władzy, jeśli go nie przejdą, notowania ruszą w dół.
W kwestiach głupoty Zielonych i szaleńczych eko protestów w sprawie regulowania rzek.
Powiem krótko, Niemcy swe wielkie, uregulowali już dawno, a teraz walczą w obronie nadodrzańskich rybek i żabek kosztem naszego kraju. Ramię w ramię z naszymi oszołomami.
Oczywistym kuriozum pozostaje, że obecne najwyższe władze Ministerstwa od Środowiska, to owi ekoaktywiści.
W kwestii najbliższych wyborów i ewentualnych przetasowań, najważniejszy kandydat na Urząd Prezydenta przoduje w sondażach i nic nie wskazuje, aby powódź mu zaszkodziła.
Nawet eskalacja eko szaleństwa, jego sondażom nie wadzi!
W linku ciekawa info, strefy zielone w Warszawie, to już fakt, a zielone naklejki na szyby aut jako przepustki wjazdowe do Centrum, to nie Orwell, ale "Stoliczna Rzeczywistość"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!