Za pasem październik, pisałem onegdaj jaki to obfity w okazje, drzewiej był. Tak, tak, był, za komuny.
Święta resortowe Milicji Obywatelskiej potem Ludowego Wojska Polskiego, imienin co niemiara, Teresy, Jadwigi, w owych czasach bardzo popularne, że o Edwardzie i Tadeuszu już nie wspomnę.
Miesiąc Oszczędzania i co tam jeszcze? Acha, nieśmiertelny Dzień Nauczyciela.
Miłego Października Państwu życzę i przepięknej pogody, oby dopisała.
No i oczywiście najlepszego wszystkim Solenizantom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!