Oglądnąłem uroczystość otwarcia Igrzysk 33 Olimpiady w Paryżu. Wielkie feta w sercu miasta, sportowcy defilujący w stateczkach na Sekwanie, pomysł świetny.
Niestety wykonanie spaliło na panewce i główni aktorzy spektaklu, stali się jedynie tłem dla nachalnej genderowej indoktrynacji, zdominowanej pokazami różnej maści chłopów w sukienkach i bab z brodami.
Niesmacznej całości dopełniał szaleńczy rajd po dachach Paryża, zakapturzonego monstrum, osobnika bez twarzy, ale ze zniczem olimpijskim w dłoni.
W pewnym momencie, owe indywiduum, wsadzono na mechaniczną szkapę i przepędzono Sekwaną.
Moje skojarzenie, po ciemnych wodach ponurej nocnej Sekwany, cwałował jeden z Jeźdźców Apokalipsy! Brr!
Następnie owe apokaliptyczne monstrum przesiadło się na żywego rumaka i spod wieży Eiffel'a, dotarło z flagą olimpijską pod maszt na Placu Trocadero.
Skąd pomysł przerażających swym odczłowieczeniem zakapturzonych posłańców, nie wiem, ale wielce nietrafiony, wręcz makabryczny.
Uroczystość mocno skropiona padającym deszczem, zbyt długa i przez to nudna!
Żeby było śmieszniej, Marsyliankę nad dachami Paryża zaśpiewała czarna kobitka.
Znicz dziwaczny, rozpalony w koszu balonu, który po roznieceniu wzleciał nad miasto, czy będzie latał do końca Igrzysk, zobaczymy.
PS. Oby tak się nie stało, ale owe genderowe szaleństwo, które zdominowało Otwarcie Igrzysk
w połączeniu z wędrującym po Paryżu Jeźdźcem Apokalipsy, może być symbolicznie, choć nie zamierzenie przez pomysłodawców, odebrane jako zapowiedź końca zdeprawowanego do szpiku kości świata.
Czyżby Paryż 2024 miałby być ostatnią Olimpiadą w dziejach dzisiejszej cywilizacji śmierci?!
Departament Wogezy - położony w Lotaryngii, górzysto leśny rejon Francji w odwiecznym rozdarciu, pomiędzy Germanami i Frankami.
Atrakcji turystycznych tutaj niewiele, a na wspomnienie zasługuje miejscowość Domrémy-la-Pucelle gdzie na świat przyszła Joanna d'Arc.
Wogezy to francuski departament regionu Grand Est, położony w historycznym regionie Lotaryngii. Swoją nazwę wzięły od Wogezów, które zajmują dużą część jego terytorium. Jego stolicą jest Épinal. INSEE i Urząd Pocztowy przypisują mu kod 88.
Departament jest zgodny ze swoją nazwą tylko w swojej górzystej wschodniej części. Możemy zatem wyróżnić dwie odmienne połówki po obu stronach Épinal. Zachodnia część departamentu, obejmująca Vôge i Xaintois, jest regionem pagórkowatym z pokrywą liściastą. Wschód, czasem granitowy, czasem piaskowcowy, jest wyższy i porośnięty lasami iglastymi. Wskaźnik zalesiania departamentu wynosi 47%, co plasuje go na czwartym miejscu po Gujanie Francuskiej, Landes i Var4. Wschodnia i górzysta część departamentu przekracza ten średni procent.
Wogezy to region średniogórski, w którym ludność koncentruje się wzdłuż dolin. Dzięki znacznemu rozwojowi przemysłowemu (pozyskiwanie drewna i branże pokrewne) miasta są liczne, ale o stosunkowo niewielkich rozmiarach. Tylko aglomeracja Épinal (prefektura departamentu) przekracza 50 000 mieszkańców, a jedynym innym ważnym miastem jest Saint-Dié-des-Vosges z 19 319 mieszkańcami w 2021 roku.
Na terenie departamentu znajduje się wiele katolickich miejsc kultu o dużym znaczeniu. Dla Kościoła katolickiego Wogezy odpowiadają diecezji Saint-Dié, której katedra znajduje się w podprefekturze Saint-Dié-des-Vosges. W departamencie znajdują się również trzy bazyliki: Bazylika Saint-Maurice in Épinal, Bazylika Saint-Pierre-Fourier w Mattaincourt i Bazylika Bois-Chenu w Domrémy-la-Pucelle. W tej samej wiosce znajduje się również kościół Saint-Rémy, w którym Joanna d'Arc została ochrzczona. W departamencie znajdują się również dawne opactwa o wielkiej renomie przed ich rozwiązaniem: opactwo Remiremont, opactwo Saint-Pierre de Senones, opactwo Saint-Hydulphe de Moyenmoutier i opactwo Saint-Pierre d'Étival.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!