11 stycznia 2024

Formoza

Media od lat wieszczą agresję komuszych Chin na Piękną Wyspę. Temat dziennikarsko chwytliwy, zwiększający klikalność.
Jak wygląda rzeczywiste zagrożenie? Jest zerowe! Jak wskazują eksperci, desant na Wyspę to zadanie niewykonalne dla groteskowo zacofanej armi ChRL.
Pogrozić, potupać, spróbować ingerować w wybory, to i owszem, ale żadne rozwiązania siłowe nie wchodzą w grę.


PS. Chinole nie są tak głupi jak nieszczęsny Wowa, mają świadomość słabości swojej armii i kompromitować się poprzez konflikt zbrojny nie zamierzają.
Dodatkowo, chińska gospodarka nieruchomościami stoi, to ich napędzało, a teraz kryzys branży pogrąża kraj, a co za tym idzie, zapewne dni Pana Xi są już policzone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!

Szopieszalski

Pospieszalski o szopkach bożonarodzeniowych w kościołach, że kiczowate, brzydkie i w ogóle to Szatan mieszał ogonem, bo wizerunkowa obraza b...