Na rynku walut stabilizacja, cały poniedziałek, żadnych wzlotów Ptaka, reanimacja wzięła w łeb.
Niepewność to naważniejszy czynnik upadku rubla, dodając powarcające plotki o wałdajowej śmierci Wowy, powodują coraz większą panikę w moskiewskich kantorach.
Nie o tym jednak, ale o dość spektakularnej obsuwie Tesli, wczorajsze wieczorne wartości akcji spadły do poziomu 197, 36 USD, no cóż należało się od dawna. Przypomnę tylko, że najsolidniejsza firma samochodowa świata Toyota, waha się w okolicach 171, 40 USD.
Tesla, a zawłaszcza jej droższa wersja, to jeden z najnudniejszych aut świata, zero polotu, auto dla księgowego. Hm, tak kiedyś o autach Toyoty opowiadał Jeremiasz Clarkson:-)
W kwestii ważnej, jeśli nie najważniejszej, Ameryka znosi sankcje i zewzwala "czerwonej" Wenezueli na handel ropą! Rynek już reaguje i spadki są b. wyraźne. Wczorajszy stock, to baryłka w cenie 82 - 86 USD z trendem na zniżkę.
To bardzo zła wiadomość dla Kremla, to zapewne z pewnością również czynnik osłabiający rubla.
Rynki październikowe, no cóż w złoto i kakao nie zainwestujemy, bo poszybowały w górę. Hm, może chciaż kawa, ale tutaj też zwyżki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!