18 października 2023

Listopad za pasem

Zniesmaczony krajową polityką i zbliżającą się jesienną zawieruchą, rozmyślać zaczynam o wypadzie, choć na chwilę w cieplejsze rejony naszego globu. Oczywiście nie zamiaruję wydawać fortuny, bo jej nie mam, ale czekam na okazje, wszak listopad i początek grudnia, to najmarniejsze miesiące dla biur podróży, więc czasem mocno schodzą z ceną. Może jakieś Kanary, może jakaś Malta, hm nie obraże się również na Kretę, Cannes, też może być.
Jakby, któś, cóś słyszał, to polecam się uprzejmej pamięci! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!

Paluch

W Platformie nihil novi, Żyją w przeświadczeniu,  Że odgrzewane kotlety, POmogą w rządzeniu. Stąd Igor Tuleya, Babci Kasi POdniecenie, KODzi...