Pierwszy lipca, prawdziwy początek Wakacji! Jakby co, to wizytę na plaży mam już z głowy, w ostatni poniedziałek leżakowałem w Brzeźnie, ba nawet kąpiel zaliczyłem. Woda trochę zazieleniona, ale ciepła.
Inne aktywności obowiązkowe latem, hm, czyli rower plus bieganie, oczywiście na bieżąco i systematycznie. Moje hasło, powtarzane do znudzenie, ech, nie mogło być tak przez cały rok?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!