Generalnie lato,
Negliż, bardzo proszę.
Nic przeciwko nie mam,
Tylko dziar nie znoszę!!!
Kolczyk w nosie, pępku,
Też bajka nie moja,
A język przekłuty,
To już paranoja!
Z rozbawieniem myślę,
Co będzie się działo,
Gdy do łask powróci
Bezdziarowe ciało:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!