Prawda, prawda, przesadzam już z tym Katarem, wreszcie wyleczyć się pora. Dziś jednak o sukcesie! Skoro nasi są beznadzieją, to trza szukać innych pociech. Wczorajszy mecz Australii z Argentyną, wstyd przynać, Kangury zaprezentowały się świetnie, stokroć lepiej niż Orły przeciw drużynie Messiego! Jest jednak jasny punkt na tym firmamencie, polski sędzia! Marciniak gwizdał wyśmienicie!
No cóż, wśród otaczającej piłkarskiej bryndzy, cieszmy się sukcesami łysego arbitra i jego drużyny:-)
Żenujące!
PS. Dopisane po meczu. Dla porządku, ten ostatni, pożegnalny mecz nie był kompromitujący! Polacy byli o niebo lepsi niż w meczu z Argentyną! Ech, marne pocieszenie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!