Od czasu do czasu wskoczę na stronę Bibuły. Prosovietyzm który tam bije po oczach jest oczywisty, ale w sferze covidka można zanleźć linijki sensu.
W innej kwestii jednak. Wieczny oponent wszystkiego, Stanisław Michalkiewicz, zawsze uważałem go za lekko szurniętego, na starość pogłebił swe fobie. Warto poczytać, celem rozluźnienia. Dla porządku, o agenturalność soviecką, jak niejakiego Grzegorza Brauna, go nie posądzam, ale postępujące rozmiękczenie mózgu już tak:-)
Niejaki Urban odszedł na łono swych piekielnych kumotrów, nie godny wspomnienia. Jednak przy okazji śmierci śmiecia, zapanowało święte oburzenie, że jak to pochówek mieć będzie na Wojskowych Powązkach, skandal! Po pierwsze Wojskowe Powązki są już tak zbeszczeszone komuszym truchłem, że kolejne nie zaszkodzi.
Po drugie i istotne, pochowają go w miejscu spoczynku jego rodziców(matki?), kwaterę miał od lat wykupioną i nie jest to żadna aleja zasłużonych, więc po kiego grzyba krzyk?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!