Jak Państwo doskonale wiedzą jestem wielkim przeciwnikiem elektroaut popędzanych akumulatorem.
Na potwierdzenie mych przekonań wciąż szukam dowodów i zwykle je znajduję.
Poniższe zimowe zestawienie zasięgów, pomiędzy danymi producenta, a rzeczywistością jest wielce łaskawe dla, a jakże niemieckich aut.
Powiem, niezbyt wiarygodne, bo wykonane przez niemieckie firmy.
Nie o tym jednak, ale o mojej pasji, czyli chińszczyźnie na kołach.
Spójrzmy jak fatalnie w owym rankingu wypadają Chińczycy!
Nawet ich flagowy wytwór na rynki światowe, udający Europejczyka,
czyli Volvo, to zasięgowy koszmarek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!