Przez chwil parę słuchałem eliminacji Konkursu Chopinowskiego. Oczywiście żadnych niuansów nie wyłapuję.
Wśród wirtuozów fortepianu oraz na widowni nadreprezentacja Japończyków! Wszak to ich ukochany kompozytor.
Ciekawym, czy Mistrz Fryderyk grał swe kompozycje równie perfekcyjnie jak współcześni konkursowicze?
Hm, czy gdyby żył, byłby dopuszczony w szranki Konkursu? :-)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!