Skopiowałem z komentarzy pod kolejnym artykułem Do Rzeczy o kwestionowaniu ważności Wyborów.
Historia z 2020 roku w temacie wałacha Giertycha .....
Poznańska prokuratura ujawniła, co dokładnie zarzuca Romanowi Giertychowi. Po głośnym czwartkowym zatrzymaniu 12 osób (w tym właśnie Giertycha i znanego biznesmena Ryszarda Krauzego), wydawało się, że śledczy wstrzymają się chwilowo z przedstawianiem zarzutów znanemu adwokatowi. Ten trafił bowiem do szpitala po tym, jak osunął się na podłogę podczas przeszukania jego podwarszawskiej willi. Jednak prokuratorzy stwierdzili, że prawnik symuluje i odwiedzili go w szpitalu. W sobotę rano prokurator ujawnił, jakie są zarzuty. Chodzi o dwie sprawy (szczegóły poniżej). Wyznaczono też kaucję w wysokości 5 mln zł, zakazano Giertychowi opuszczać kraj i przydzielono mu dozór policyjny. Oprócz tego jest wniosek o wstrzymanie mu możliwości wykonywania zawodu.
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki Polnord oraz wyrządzenia spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Podejrzanym grozi za to do 10 lat więzienia.
Poza Ryszardem Krauze i Romanem Giertychem zarzuty usłyszeli także założyciele spółek fasadowych - jak nazywa je prokuratura - bliscy współpracownicy adwokata - Sebastian J. i Piotr Ś., dawni członkowie władz Polnordu – Bartosz P., Andrzej P., Michał Ś., Piotr W., Wojciech C i Tomasz Sz. oraz dwóch członków ówczesnego zarządu Prokom Investments S.A.
Podczas konferencji prasowej poznańskiej prokuratury, poinformowano opinię publiczną o tym, co śledczy zarzucają Giertychowi. Prokurator stwierdził, że chodzi o przywłaszczenie majątku, które skutkowało wyrządzeniem szkody spółkom handlowym. Giertych miał - według prokuratora - wziąć ok. 2,5 mln zł za - jak się wyraził śledczy - "rzekome usługi adwokackie" w procederze wypompowywania pieniędzy ze spółek. Drugi wątek w śledztwie, który spowodował, że prokuratorzy postawili Giertychowi zarzuty dotyczy handlu nieruchomością. Adwokat miał kupić nieruchomość za 6 mln zł netto, a sprzedać ją - jak wyraził się prokurator - "pokrzywdzonej" spółce za niespełna 27 mln zł.
Wobec Romana G. po skutecznym postawieniu zarzutów wnioskowaliśmy o 5 mln zł kaucji, zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny oraz zawieszenie w czynnościach adwokata - poinformowała Prokuratura Regionalna w Poznaniu.
- Po wykonaniu czynności procesowych z wszystkimi 12 zatrzymanymi osobami podjęto decyzję o skierowaniu wobec pięciu z nich, to jest Ryszarda K., Sebastiana J., Piotra Ś., Piotra W. oraz Michała Ś. wniosków do Sądu Rejonowego Stare Miasto w Poznaniu o zastosowanie środka zapobiegawczego o charakterze izolacyjnym w postaci tymczasowego aresztowania - powiedział Jacek Motawski, szef Prokuratury Regionalnej w Poznaniu podczas konferencji prasowej dotyczącej śledztwa, w którym zatrzymany został m.in. Roman Giertych.
Wobec Romana G., po skutecznym ogłoszeniu mu postanowieniu o przedstawieniu zarzutów, zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 5 milionów złotych, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi - dodał prokurator.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!