Powojenna stabilizacja osiedliła nas w konkretnych miejscach. Czasy migracji, szczęśliwie dawno minęły. Kolejne pokolenia dorosły, a my zestarzeliśmy się w miejscach urodzenia. Dotyczy to większości, ale od reguły mamy wyjątki.
Spoglądam wstecz, a czas płynie coraz szybciej! Wszak ćwiartka tak wyczekiwanego XXI wieku właśnie mija.
W młodości cezurę stanowił rok dwutysięczny, ech ile to będę miał wtedy lat? Czterdzieści dwa, bardzo stary będę!
Trzask prask, nowy wiek się starzeje i tylko my wciąż młodzi! Niestety tylko w sercu, tylko w duszy.
Nie żebym narzekał, ale czasem przytłacza mnie ciężar minionych lat! Wszak nasze pokolenie znało, miało w rodzinie dziadków z la belle epoque! Niesamowite!
Miejsca z których się wywodzimy, skąd pochodzą nasze rodziny, dziadkowie, pradziadowie.
Uporządkujmy bardzo pobieżnie.
Od strony Mamy.
Dziadek Antoni Wasilewski(rocznik 1903), najmłodszy syn ogrodnika Jana, zarządcy majątku (Rajło)w Jotajnach(obecnie Litwa)
Babcia Tosia(rocznik 1910) z domu Matuć, córka maszynisty z Nowej Wilejki(obecnie Wilno).
Mama Halina urodzona w Nowej Wilejce, 20 lipca 1933 r. od 1977 do dziś zamieszkała w Sopocie
Od strony Taty.
Dziadek Feliks, dziesiąte dziecko austriackich osadników z Königsau (obecnie Równe na Ukrainie).
Babcia Wandzia(rocznik 1891) z domu Zakrzeńska, urodzona w majątku rodzinnym w Przededworzu pod Chmielnikiem.
PS. Rodzina Langenfeldów przeniosła się potem do Sanoka, a pradziadek Feliks(rocznik 1850), był urzędnikiem w CK Magistracie. Na emeryturę przeszedł w 1910 roku, odznaczony medalem za dobrą służbę.
Dziadek Feliks(rocznik 1888), ostatnie lata życia, Dowódca Garnizonu w Żywcu.
Tata Feliks(rocznik1926), urodzony w Nowym Sączu, po Wojnie z Żywca, razem z Mamą Wandą i starszym Bratem Zbigniewem, przenieśli się do Gdańska Wrzeszcza na ulicę Kościuszki 9d m 2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!