Przy okazji uroczystej wizyty Wowy na Bliskim Wschodzie, czyli rozpaczliwej próby układania się ze sponsorami Hamasu, zapamiętajmy o co w niej chodzi.
Zapamiętajmy założenia dotyczące przyszłorocznego soviet budżetu, bo są one kluczowe w zrozumieniu dalszych losów Wowy i jego Kamandy.
Pogrubienia moje.
Jakie to ma znaczenie dla Rosji? Prawie jedna trzecia przyszłorocznego rosyjskiego budżetu pójdzie na wojnę z Ukrainą, najwięcej w historii kraju od czasów zimnej wojny (6 proc. PKB). Rząd założył, że cena ropy marki Ural (mimo ustalonego przez G7 pułapu 60 dolarów za baryłkę) w przyszłym roku osiągnie 71,3 dolara. Budżet zakłada też, że 1 dolar nie będzie kosztował więcej niż 90,1 rubla, a to ma związek z ceną surowców na światowych rynkach. Z tego wynika, że w dużej mierze od przyjaźni Putina z państwami arabskimi zależy jego zdolność do prowadzenia wojny.
PS. Wg stanu na dziś, 1 USD = 93 Rb, a ruska baryłka oscyluje w okolicach 74 USD. Pamiętajmy jednak, że większość ruskiej ropy, sprzedawana jest z bardzo wyskokimi upustmi w stosunku do ceny rynkowej. W innym przypadku pies z kulawą nogą, obłożonej sankcjami bayłki by nie kupił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!