Płynie sobie ropa ruska bez przeszkód, do Chin, do Indii, do Pakistanu, ba nawet Arabia Saudyjska olej opałowy od Ruskich kupuje! Ha, ha, ha, nie róbmy z tego zagadnienia, kupują, bo im się opłaca. Sovietia tak okrutnie psuje rynek, sprzedając wszystko co im wytryśnie, że cena baryłki przekroczyć nie może magicznych 80 USD. Nawet usilne ograniczenia w Zatoce Perskiej i deklaratywne w Sovietii, nic nie dają, bo Putinki nie mogą się ograniczać, to jest ich jedyne źródło utrzymania!
Dlatego wróciliśmy do komfortu taniego paliwa, a i pozostałe, ważniejsze dziedziny życia powoli tanieją, wszak ropa decyduje o prawie wszystkim!
Niechaj se ruskie psują baryłkową cenę jak najdłużej sprzedając ropę po 35 USD i tak im to nic nie pomoże, wszak złoża eksploatowane do bólu od dwóch prawie lat się dekapitalizują! Amortyzacja nie istnieje, wszak części i eksploatacyjna myśl techniczna pochodziła z Zachodu.
Nie bez kozery, eksperci wyceniają koszt wydobycia ruskiej barylki na 40-50 USD, która zawiera koszty amortyzacji szybów naftowych. Obecna rabunkowa gospodarka, to droga ku zatraceniu, a dla nas korzyść podówjna, paliwo tanie, a Rusek niczym powolnie gotowana żaba nie przyjmuje do wiadomości problemu.
https://i.pl/zachodnie-sankcje-naftowe-nie-dosc-skuteczne-rosje-ratuja-klienci-z-azji/ar/c1-17720207
Co do buntu generałów. No cóż, nieskutecznie skrywana degrengolada Armii, przynosi spodziewane efetky. Paniczne i stystematyczne wymiany dowódców, niezadowolenie z powodu braku sukcesów, czyli coraz większa frustracja spowodowana rozejściem sie oczekiwań z rzeczywstością.
Jak długo jeszcze, Wowa będzie w stanie pacyfikować niezadowolenie? Pożyjemy zobaczymy?
Desperacja gospodarcza Sovietii sięga zenitu, bo oficjalny bilans spadł o 95%, ponadto meldowana śladowa nadwyżka, to oczywiste oszustwo. Wszak podwyższona produkcja uzbrojenia, czyli tzw. sprzedaż wewnętrzna nie przysparza walorów, a wręcz odwrotnie.
Zabawne próby przekonania azjatów o konieczności odejścia od dolara, to widoczny objaw zupełnego odlotu Miszustina i spółki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!