Al Pacino jak de Niro, zmajstrowała dzieciaka! Pamietam jakie było oburzenie gdy stary meksykanin Anthony Quinn, dorobił się potomka po osiemdziesiątce, a tu masz kolejny dzidziuś!
Ech te nadpobudliwe, prawie stuletnie buhaje:-))
I tylko owych dzieci szkoda, bo tatusiów pamiętać nie będą i zapewne vice versa:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!