Uśmiechnięta Polska
W szerokim grymasie,
Windykator z Orlenem
Na jednym wypasie!
Szanowni Deweloperzy
Z przepięknej Stolicy,
Rafał ma zaplecze,
Na swoich wciąż liczy!
Czy Kraj da się nabrać,
Na uśmiech szemrany,
By PO zwycięstwie,
Być zlicytowanym?
Kruk Krukowi bratem,
Trza wydziobać oczy!
Aby nikt w przyszłości
Już nam nie POdskoczył!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować każdy może, nigdy tego nie wymaże!